W Szale Zabijania, Policjant uśmierca 5 Psów i Pozostawia 1 sunię z Roztrzaskanym Pyszczkiem/Policeman in Killing Spree, Slayed 5 dogs; Left 1 With Half a Face

Supported by 20 people
518 zł (11,56%)
To reach our goal: 3 962 zł
Adopcje

Started: 16 May 2024

Ends: 30 August 2024

Hour: 23:59

W Szale Zabijania, Policjant uśmierca 5 Psów i Pozostawia 1 sunię z Roztrzaskanym Pyszczkiem /Policeman in Killing Spree, Slayed 5 & Left 1 With Half a Face

Gamila przeżyła… dzięki zaangażowaniu, wysokim kompetencjom i troskliwej opiece weterynarzy i personelu prywatnej kliniki weterynaryjnej. Dotychczasowe koszty leczenia zostały już częściowo zapłacone dzięki wspaniałym darczyńcom; lecz pozostała nadal niebagatelna kwota 1 000,00$ czyli ponad 4 000,00 zł, do uregulowania. Ponadto potrzebne będą fundusze na kontynuację leczenia w schroniskowej klinice i na rehabilitację. Pomóżcie… Każdy datek będzie cenny. Gamila nadal potrzebuje wsparcia dobrych ludzi.

Podzielcie się tą straszną historią z innymi…
Nagłaśnianie takich potworności jest konieczne, gdyż w tak wielu krajach mordowanie zwierząt jest nadal bezkarne. Pomóżmy egipskim organizacjom charytatywnym w ich walce legislacyjnej o ustanowienie prawa ochrony zwierząt.

Zdjęcia pyszczka Gamily są przerażające, ale historia o tym co się wydarzyło jest jeszcze bardziej przerażająca. Policjant, którego zadaniem jest zapewnianie bezpieczeństwa, jest odpowiedzialny za strzelaninę w mieście. Zastrzelił 5 psów i ciężko poranił 2, pozostawiając zwierzęta, aby skonały w bólu.

Moufeed pozostał przy życiu ze złamaną tylną nogą i głęboką traumą; natomiast pyszczek Gamili przypominał obraz z horroru. Pociski praktycznie rozerwały na kawałki część jej pyszczka. Pozostała tylko krwawa masa, w którą wdała się niezwykle silna infekcja. Górna szczęka została roztrzaskana.

Na pierwszy rzut oka, wydawało się, że Gamila nie ma szans na przeżycie. Jednak jakimś cudem ostatnie okruchy życia, które w niej się tliły, trzymały ją przed odejściem za tęczowy most… Walczyła…walczyła i wygrała ze śmiercią. Wygrała “na przekór” policjantowi-barbarzyńcy.

Ale działacze organizacji APF nie poddali się. Gamila została przewieziona do prywatnej kliniki weterynaryjnej, gdzie ekipa weterynarzy rozpoczęła niewiarygodną walkę o jej życie. Najpierw zadbano, aby uśmierzyć jej ból. Potem w szeregu interwencji chirurgicznych: jej usunięto dwa pociski i zmiażdżoną część pyszczka, oczyszczono ranę. Podjęte leczenie silnej infekcji było jeszcze większym wyzwaniem. Po prawie miesiącu intensywnego leczenia Gamila zaczęła pomalutku… powolutku… jeść sama; ale wyłącznie płynne jedzenie. To był prawdziwy sukces. Po jakimś czasie mogła już jeść mniej płynne, mielone jedzenia. Ah jaka to była radość, patrzeć jaki postęp zrobiła sunia!

Gamila nadal leczy swoją ranę w prywatnej klinice i mamy nadzieję, że dzięki wspaniałomyślności darczyńców będzie mogła pozostać w niej do czasu całkowitego wyzdrowienia. Gamila jest uroczą, przemiłą sunią z pozytywnym nastawieniem do ludzi. Jej mądre oczy dziękują za ratunek. Potrafi w piękny, psi sposób odwzajemnić opiekunom i personelowi kliniki, miłość, którą jej okazano. Gamila będzie już niedługo mogła być wypisana z kliniki. To dobra wiadomość… ale jakie będą jej dalsze losy? Czy uda nam się znaleźć dla niej miejsce w kochającej rodzinie? Czy też będzie musiała nauczyć się funkcjonować w schronisku, w którym jest ok 3000 psów?

Nie przestawajcie wspierać Gamili. A może rozważycie możliwość przyjęcia jej do swej rodziny. Gamila, z pewnością, odda wam całe swe kochające serduszko…

Załączniki

Supporters

Loading...

Supported by 20 people
518 zł (11,56%)
To reach our goal: 3 962 zł
Adopcje