2 dzikusy, które bez pomocy by zginęły

Zbiórka zakończona
Wsparły 52 osoby
1 600 zł (80%)

Rozpoczęcie: 19 Września 2022

Zakończenie: 12 Kwietnia 2023

Godzina: 05:48

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

W ciągu tygodnia trafiły do nas 2 dzikusy, które wymagały pomocy. Jędrzej i Pirat. Oba koty nie dałyby sobie rady bez pomocy człowieka, mimo, że uciekają przed nim i trzymają się na dystans. Gdybyśmy je tak zostawili, zima (a może nawet i późna jesień) byłaby dla nich zabójcze. Umierałyby w cierpieniach, walce z temperaturą, być może i z głodu, bo ich stan byłby już na tyle poważny. Na ten moment organizmy chłopaków walczą, a rokowania są dobre. Czeka ich odrobaczanie, odpchlanie, walka ze świerzbem, antybiotykoterapia, kastracja (u Pirata leczenie oka), szczepienia. Bardzo prosimy o wsparcie. Oba kocury przebywają na klatach weterynaryjnych, co dodatkowo zwiększa koszta.

Jeśli uzbiera się cała kwota, to będzie dla nas ogromny zastrzyk, choć i tak obawiamy się, że może nie starczyć. Jednak każda wpłata będzie dla nas dużą pomocą, w tej chwili mamy ok. 40 kotów pod opieką, co wiąże się z wielkimi kwotami na ich utrzymanie.

Jędrzej pojawił się jakieś 2 tygodnie temu przy budce dla kotów. Daliśmy mu kilka dni na poczucie się "jak u siebie", bo w tym momencie był jedynym rezydentem. Od razu wzięliśmy go na celownik, bo widać było, że jest sfatygowany życiem. Mocno się drapał, wiadomo pchły, ale zaczął się też wysięg z nosa i oczu, koci katar zaczął się panoszyć. Po kilku dniach od pojawienia się klatka łapka poszła w ruch i bingo.

Na Piarata polowaliśmy od miesiąca. Zgłoszony jako "kot bez oka". Klatka łapka poszła w ruch, udało się, ale rozerwał kontenerek i ślad po nim zaginął. Kilka dni temu ponownie się pojawił i na jego widok wszystkich zamurowało, bo szukał pomocy, wchodząc między ludzi. Udało się, tym razem w klatce łapce pojechał do weterynarza. Tam czeka go badanie oka w znieczuleniu. Okazuje się, że gałka oczna jest, ale cofnięta z licznymi zrostami. Możliwe, że to stary uraz, a możliwe, że ma tak od urodzenia. Silne zapalenie gałki wymaga jednak interwencji chirurgicznej, żeby sprawdzić co się tam dzieje. Poza tym oczywiście pchły.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
6 zakończonych zbiórek
Wsparły 52 osoby
1 600 zł (80%)