Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Gdy były małe były słodkie, kochane, rozkoszne... Nie do końca przemyślany zakup żywych, czujących istot przez starszą kobietę. Zaczęły rosnąć, zaczęły również psocić. Tu zagryziony but, tam kawałek ściany, noga od stołu, kabel od telewizora.
Zmieniły lokum z domowej kanapy z miękką kołderką na podwórko. Były kury, kaczki, były. Bo ciekawe, młode wtedy jeszcze psy, zaczęły je ganiać, dusić, a znudzone brakiem kontaktu z człowiekiem zaczęły same organizować sobie zajęcia, bo okazało się bardzo złym pomysłem. Ich pomysłowość pociągnęła za sobą tragiczna decyzję ich byłej już właścicielki. Zawisły na łańcuchach, bez budy, z dziura w stodole... Tkwiły tak, aż zdrowie ich pani uległo znacznemu pogorszeniu , i postanowiła pilnie pozbyć się psów.
Pilnie, wiec przywiozła je do nas, aby je sobie wziąć. Zostały, bo gdzie by trafiły ? CO by się z nimi stało? Matka i córka, ok 11 i 8 lat. Przed nami badania, kastrację, szczepienia i poszukiwania nowych, kochających domków.
Pomożecie kolejny raz ratować kolejne psierotki?
Ładuję...