Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Maksio❤
Misia❤
Tadzio❤
Czarek❤
Dosia❤
Basia❤
Łańcuchy zerwane, dziękujemy za wsparcie zbiórki. Wdzystkie pieski zostały poddane zabiegowi kastracji, wdzystkie szczęśliwe , mają kochające domki oraz opiekunów.
DZIĘKUJEMY❤❤❤
Bardzo prosimy o pomoc, zerwijmy wspólnie łańcuchy, podarujmy tym pieskom nowe, lepsze życie.
Kolejne zgłoszenie, tym razem gmina Spiczyn, anonim: "4 psy chyba suczki uwiązane łańcuchami do budek, zero śladu człowieka, właściciel pracuje za granica, pomocy pomóżcie".
Jedziemy, bojąc się, co zastaniemy na miejscu. Na miejscu okazało się, że wszyscy już byli: przedstawiciele gminy, Pan dziennikarz, funkcjonariusze policji, pewna kobieta jak się okazało dalsza rodzina właściciela. Zajeżdżamy my, z kocami poduszkami, garem pełnym ciepłego jedzenia, tabletkami na odrobaczenie, oraz odpchlenie.
Przed naszymi oczyma kolejny dramat, łzy cisną się do oczu, ale trzeba się powstrzymać, musimy stawić czoła kolejnemu okrucieństwu wobec zwierząt. Kolejne tym razem pieski potrzebują naszej pomocy.
Nie ukrywając, cała interwencja była dość nerwowa, temat był dość ciężki, właściciel zwierząt przebywał za granicą. Właściciela reprezentowała dalsza rodzina. Chcielibyśmy bardzo serdecznie podziękować przedstawicielom gminy Spiczyn za bardzo życzliwe podejście do tematu piesków. Przy ostatniej interwencji z bydłem Panowie policjanci bardzo nam pomogli. Przy tej... Troszkę się zawiodłyśmy... Pan, pełniący dzisiaj służbę, nie jest za bardzo empatyczną osobą względem zwierząt, ku naszemu zdziwieniu nie zauważył żadnych uchybień względem piesków. Popatrzcie na zdjęcia i oceńcie sami, ech...
Wracając do piesków, na miejscu zostałyśmy 5 przepięknych malutkich piesków, uwiązanych metalowymi łańcuchami do budek. Budek? Nie wiem jak to nazwać... W środku bez żadnej słomy, siana, koca, poduszki, brak dostępu do wody, sucha karma w miskach w śniegu, dwa pieski nie miały misek, karma była rzucona w śnieg. Na miejscu zjawiła się Pani doktor, która oceniła, że psy są niedożywione, w złej kondycji. Dodatkowo po podwórku biegała mała sunia.
Psy ponoć systematycznie dokarmianie przez siostrę właściciela.
Pieski malutkie, lgnące do człowieka, kanapowce. Ja je wszystkie widzę na kanapie w ciepłym domku, z pełnym brzuszkiem, a nie przypięte łańcuchem do budy i do tego jeszcze na takim mrozie.
Nasuwają się pytania, po co takie małe pieski, które lgną do człowieka przypinać ciężkimi łańcuchami do budy, po co trzymać zwierzęta nie będąc w domu, oraz nie mogąc się nimi zaopiekować, po co nam utrudniać? Gdzie my chcemy im pomóc, a widać gołym okiem, że potrzebują tej pomocy? Są ludzie i są ludzie...
Po dość z początku burzliwych rozmowach doszliśmy do porozumienia. Chwilowo opiekę na 6 piesków przejmuje rodzina właściciela. Łańcuchy zostaną zerwane, pieski zabezpieczone w ciepłych budach w kojcu. Właściciel zrzeknie się praw do piesków. My jako stowarzyszenie, zajmiemy się opieką weterynaryjną, oraz znalezieniem domu tym bidulkom.
Hmm... Brakuje nam słów, na to wszystko, co się dzieje to walka z wiatrakami. Cała masa krzywdy, okrucieństwa wobec zwierząt, tyle tego jest, a tak naprawdę we dwie, walczymy o lepsze jutro dla nich wszystkich.
Stoimy na straży ochrony zwierząt, działamy tylko i wyłącznie dla dobra zwierząt. Człowieku będąc na interwencji, nie pouczaj, żebyśmy pomagały ludziom. My jesteśmy od zwierząt! Bardzo często jest tak (akurat nie w tym przypadku), że za krzywda zwierząt, stoi krzywda ludzka. I dzięki naszej interwencji, człowiek otrzymuje pomoc.
Oczywiście, sami nic nie możemy, dla piesków została założona zbiórka. Jeśli urzekła Cię ich historia, chcesz pomóc zerwać łańcuch, wesprzyj nas finansowo. Ciebie prosimy, nie odwracaj wzroku, gdy widzisz, że dzieje się krzywda zwierzęciu. Reaguj, alarmuj!
Ładuję...