Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kiedy wszystko wskazywało na to, że jest ok, Lenka zachorowała. W trakcie długiego leczenia zapalenia płuc postanowiła odejść. Niestety, sepsa była silniejsza od naszej dzielnej Lenki. Nie potrafię się pogodzić z jej odejściem. Była członkiem naszej rodziny. Miała zostać ze mną. Nie tak to miało być Lenka.
Bezimienna, bez obroży, po wypadku drogowym. Oddana do gabinetu weterynaryjnego w dobrej wierze, bo przecież gminy mają obowiązek. Czy tak to działa? Diagnoza po prześwietleniu brzmi: złamanie przezpanewkowe lewej kości biodrowej, złamanie prawej kości kulszowej, zwichnięcie prawego stawu biodrowo-krzyżowego. Brak innych obrażeń.
Po podaniu leków przeciwbólowych pies zaczyna się poruszać. Więc rokowania dobre. Tak byłoby w przypadku psa właścicielskiego. W przypadku Lenki decyzja gminy jest jednoznaczna i bezdyskusyjna - EUTANAZJA. Współpracujemy z tym gabinetem weterynaryjnym, a Lenka nie jest pierwszym psiakiem wyciągniętym po wypadku z tej "empatycznej" gminy.
Przeszła dwie operacje w zaprzyjaźnionej klinice, a teraz czeka nas rehabilitacja. Lenka robi wszystko, żeby nie pokazać, że cos jej dolega. Wolą życia mogłaby obdarzyć dziesiątki innych psiaków. Cieszymy się bardzo, ale sen z powiek spędzają nam faktury. Tak, musimy zapłacić sporo, chociaż i tak jesteśmy obsługiwani ulgowo, a Lenka jest ulubioną pacjentką.
Pomóżcie nam spłacić faktury za leczenie Lenki. Niestety, sami nie damy rady. Nie chcemy odmawiać pomocy, dlatego prosimy, pomagajcie z nami.
Ładuję...