Podróż ostatniej szansy

Podróż ostatniej szansy. Kochani pamiętacie jeszcze Abrę? Nasza podopieczna długo czekała na ten moment. W środę Abra wyrusza w podróż po lepsze życie. Jedzie na szkolenie do Marka, w którym dosłownie widzimy ostatnią nadzieję. (koszt miesięczny to tysiąc złotych). Piękna, ale bardzo nieufna do ludzi tak krótko można by ją opisać...

Kiedyś żyła w strasznych warunkach, na krótkim łańcuchu bez budy, bez miłości i opieki. Została zabrana i od tamtej pory przebywała w kojcu u Leszka. Na zdjęciach widać, jaką przeszła przemianę. Sami wiecie, że gdyby nadawała się do adopcji, na ten czas już dawno by miała. Ale jest jedno, ale... Abra jest sunią jednego właściciela, źle reaguje na mężczyzn, podejrzewamy, że to właśnie mężczyzna kiedy była na łańcuchu zapadł jej w pamięć jako oprawca.

Zanim będziemy pewni na 100 %, że jest gotowa, musimy dać jej szansę na szkolenie u Marka. Jest nam ciężko w tym momencie, bo oprócz stałych podopiecznych mamy też dwa nowe pieski odebrane z interwencji. Środki na koncie topnieją w zastraszającym tempie a my zwyczajnie czujemy się w obowiązku dać Abrze szansę. Prosimy Was w jej imieniu pomóżcie. 

Dziś po 1.5 roku pod naszą opieką wygląda tak. Spójrzcie jaka duża zmiana. Ile pracy zostało w nią włożone...

Teraz musimy być pewne, że nadaje się już do adopcji, dlatego na ostatnie szlify jedzie do Marka.