Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
We Wszystkich Świętych ludzie się kręcą. Tradycyjnie odwiedzają groby, spotykają się na rodzinnych obiadach, jedzą wspólnie podwieczorki lub kolacje. Coroczne rytuały. Tego dnia zawsze na drogach jest tłoczno, w podróż wyruszają nie tylko sprawni, wytrawni kierowcy. Wypadków komunikacyjnych w tym dniu jest niestety statystycznie więcej, dramaty dotykają w takim samym stopniu ludzi, jak i zwierzęta.
Tego dnia otrzymałam wiadomość z prośbą o pomoc kotu, którego ocalono na autostradzie. Biedak ewidentnie ma uraz obu łapek, więc z pewnością miał kolizję z autem, został potrącony lub ktoś go wyrzucił z pędzącego samochodu. Rano skontaktowałam się z autorką wiadomości, dopiero po kontakcie z chirurgiem ortopedą. Żeby interwencja była skuteczna, najpierw ustalić należy plan działania, a potem dopiero, krok po kroku, wprowadzać go w życie.
O godzinie trzynastej została wyznaczona wizyta. Doktor, szef Amicusa, niejedno już mi zgrabnie poskładał futro. Tym razem okoliczności były bardzo dramatyczne, ponieważ uraz dotyczył obu tylnych kończyn, a oboje mieliśmy świadomość, że przekładanie zabiegu lub opieszałość mogą zakończyć się dla kota śmiercią z powodu niewydolności układu krążenia lub zatoru.


Wdzięczna jestem ogromnie za sprawnie i szybko przeprowadzoną operację. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy z uwagi na dobro pacjenta, lekarze operują po zamknięciu kliniki.

Kot ma na imię Morfik i dzielnie, jak przystało czarnemu kotu, zniósł zabieg składania łapek. Pierwszy etap mamy za sobą, operacja się udała, pacjent czuje się dobrze. Teraz przed nim długi proces rekonwalescencji, wizyt kontrolnych i za jakiś czas kolejny zabieg wyjęcia wszczepów.

Operacje kostne od zawsze generują horrendalne koszty. Precyzja, pomysł na scalenie, to tylko połowa sukcesu, ponieważ za powodzenie całości decydują umiejętności chirurga operatora.

Kot jest bezpieczny, zaopiekowany, poskładany i zabezpieczony lekowo. Antybiotyk i środki przeciwbólowe pomogą złagodzić ból.
My tradycyjnie prosimy o pomoc w opłaceniu faktury za czynności przygotowawcze, związane z przeprowadzeniem zabiegu, czyli prześwietlenia RTG, badanie krwi, leki i pobyt w klinice oraz wykonanie operacji.

Na początek prosimy o pomoc w zgromadzeniu 5 tysięcy złotych, które pozwolą przeprowadzić najpilniejsze, niezbędne czynności.


Kochani, bardzo potrzebujemy Waszej pomocy dla Morfika, biednego kotka, który uległ poważnemu wypadkowi na autostradzie. Walczymy o jego zdrowie i godne życie!
Ładuję...