Pilne! Wyrzucona z balkonu czy sama wypadła?! Nadal walczymy...

Wypchnięta z balkonu czy sama wypadła?! Błagamy o wsparcie na ratowanie życia malutkiej Ali!

Późnym wieczorem dostajemy telefon od lekarza wet., że trafiła do kliniki malutka sunia, która prawdopodobnie spadła z dużej wysokości. Ludzie mieszkający w wieżowcu usłyszeli huk i po wyjściu na balon zobaczyli ją... leżącą, zakrwawiona, z otwartym złamaniem. Zbiegł się tłum gapiów i nikt nie przyznał, że rozpoznaje psiaka. 

Maleńka Ala trafiła w stanie zagrażającym życiu do całodobowej kliniki. Krwotok wewnętrzny, odma płuc i podskórna. Zdjęcia RTG pokazały masakrę:

- lewa przednia łapka zwichnięcie w stawie łokciowym i nadgarstkowym

- prawa przednia łapka otwarte złamanie kości łokciowej ze zwichnięciem stawu nadgarstkowego.

Lekarz odciągnął w ciągu nocy dwa razy krew z jamy brzusznej. Wszystkie obrażenia wskazują, że spadła z naprawdę dużej wysokości. Na szczęście Ala cudem przeżyła noc! Teraz przed nami najważniejsza decyzja- operacja i walka o jej dalsze życie... 

Koszt pierwszej operacji to ok. 5000 zł, koszt następnej to kilka tysięcy złotych... Goni nas czas, żeby nie doszło do martwicy kości, nie możemy czekać kilka dni!! Musimy zebrać kwotę na operacje jak najszybciej!! 

Znaleźliśmy lekarza, który wykona ten skomplikowany kilkugodzinny zabieg! Błagamy Państwa o pilne wsparcie! Operacja to ogromne wyzwanie, ale wierzymy, że się uda!!

Każda złotówka na wagę życia 🥺🙏 Błagamy... Udostępniajcie zbiórkę, gdzie się da!