Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za pomoc Alutce. Alutka była kotem specjalnej troski. Problemy nerkowo- jelitowo- trzustkowe niestety wygrały. Mimo specjalnej diety, leków wspomagających, comiesięcznych wizyt kontrolnych u lekarza weterynarii Alutka przegrała. Odeszła za tęczowy most. Leczenie było długie, ale dzięki Państwa wsparciu możliwe. Najważniejsze że Alutka do końca miała dużo miłości ze strony tymczasowej opiekuni, opieki i ciepła.
Alutka to zupełnie biała koteczka z dłuższym włosem. Kiedy trafiła pod opiekę Fundacji FELINEUS, była w opłakanym stanie.
Znaleziona została w Rzeszowie w okolicach jednostki wojskowej. Z wywiadu wynikało, że w opuszczonych przez wojsko barakach mieszkała bardzo długo. Czy kot biały, na dodatek z dłuższym włosem, mógł być kotem wolno żyjącym? Raczej to mało prawdopodobne, tym bardziej, że kotka nie była dzika. Jej początkowa nieufność wynikała z tego, że w tym miejscu urodziła i wychowała dzieci. Kiedy podchodziliśmy za blisko, ostrzegała syczeniem swoje maleństwa przed niebezpieczeństwem. Na szczęście udało nam się dosyć szybko zlokalizować maluchy. Kocięta, zabrane do domów tymczasowych, oswoiły się bardzo szybko i już dawno znalazły nowe domy.
Kiedy zabraliśmy ostatniego malca, kotka stała się zupełnie inna. Już podczas pierwszego karmienia podeszła bardzo blisko, a następnego dnia pozwoliła się dotknąć i pogłasakć. To tym bardziej świadczy o tym, że kiedyś była kotem domowym.
Alutka, tak samo jak jej dzieci, zabrana została do domu tymczasowego fundacji. Została odpchlona, odrobaczona i wykąpana. Skudlone dredy zostały powycinane, a futerko wyczesane. Choć cały czas była nieco wycofana, to każdy dotyk, pieszczotę przyjmowała chętnie. Niestety ,podczas pierwszych badań kontrolnych okazało się, że Alutka jest bardzo chora. Stwierdzono u niej zaburzenia czynności wątroby i trzustki oraz niewydolność nerek. Niestety, kotka jest również nosicielem wirusa białaczki (FelV). Jej wiek określono na ok. 3 - 4 lata.
Obecnie kicia najgorsze ma już za sobą. Udało nam się ustabilizować jej stan, została nawet wysterylizowana. Kotka jest cały czas pod kontrolą lekarza. Co miesiąc ma wykonywane badania kontrolne (morfologia + biochemia). Cały czas bierze leki wpomagające prace wątroby, trzustki i nerek. Niestety, wymaga również podawania specjalistycznej karmy niskotłuszczowej i niskobiałkowej. Zarówno leczenie, jak i karma kosztują bardzo dużo. Dlatego prosimy o pomoc.
Kotka cały czas przebywa w domu tymczasowym, gdzie ma opiekę, ciepło i miłość. Ponieważ w tym stanie ma niewielkie szanse na adopcję, robimy wszystko, żeby czuła się u nas jak we własnym domu. I wierzcie - jest za to bardzo wdzięczna.
Ładuję...