Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Arya nie jest już szczurzym ogonkiem. Systematycznie uczy się jeść mokrą karmę, a w niej ukryte tabletki. Widać duży postęp w jej zachowaniu. Od czasu do czasu słychać jeszcze pomruki i miauki złości kiedy mięsko przyklei się jej do podniebienia, ale wierzymy że będą z niej koty.
Ostatnio została przyłapana na zabawie grzechoczącą myszką. Kicia coraz mniej się stresuje, ale wciąż wymaga opieki. Jest bardzo nerwowym kotkiem - stąd też jej dolegliwości jelitowe (podłoże psychogenne).
Z każdym dniem Arya coraz bardziej się oswaja i zaczyna ufać. Kiedy będzie na to gotowa i kiedy pozwoli na to jej stan zdrowia zaczniemy szukać dla niej stałego domu. Dziękujemy Wam za pomoc dla niej.
Arya to młodziutka kicia o przepięknym umaszczeniu rasowej szylkretki. Została znaleziona późnym wieczorem na spacerze. Łysa, trzęsąca się z zimna i strachu kicia trafiła pod naszą opiekę. Trudno stwierdzić jej wiek, ponieważ ma zniszczone zęby, ale nie dajemy je więcej niż 2 lata. Bardzo się boi, zwłaszcza wykonywanych przy niej zabiegów.
Aryę nazywamy szczurzym ogonkiem, ponieważ jej ogon jest praktycznie bez sierści! Kotka została umieszczona w lecznicy. Była bardzo wychudzona. Poza łysym ogonem ma kilka zmian na ciele, prawdopodobnie grzybiczych. Jej zęby to obraz nędzy i rozpaczy – kamień nazębny i poodsłaniane szyjki zębowe. Na dodatek kicia miała biegunkę z dodatkiem krwi i napięte jelita. Testy na FIV i białaczkę na szczęście wyszły ujemne. Dlatego koteczka po dojściu do zdrowia będzie poszukiwała troskliwego domu.
Obecnie kicia przebywa już w drugim szpitalu – łącznie prawie miesiąc. Nadal nie wiadomo co jej jest. Lekarze próbowali różnych sposobów leczenia. Ma apetyt i je bez problemu, natomiast wciąż ma biegunkę. Jej stan zdrowia niewiele się polepszył, dlatego nie może opuścić kliniki. Bardzo potrzebujemy wsparcia finansowego na jej leczenie. Koszty obecnego i dalszego leczenia to w sumie już 2000 złotych. Mamy nadzieję, że stres związany z jej rekonwalescencją uda się szybko ograniczyć. Po wyleczeniu, kicia zostanie zaszczepiona, zaczipowana i wysterylizowana, a następnie oddana do adopcji.
Ładuję...