Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W ciągu niecałego miesiąca trafiło do nas sporo kotów na leczenie i kastracje - dwie kotki znalazły dom, 3 koty przyjęły inne Fundacje a u nas zostały na dalsze leczenie dorosly kocur z FIV i maluch z zaawansowanym kocim katarem.
Tygodnie leczenia, zabiegi kastracji, testy, chipowanie, karma i żwirek... Za chwilę dobijemy do dwóch tysięcy za leczenie tylko tych kotów. Ten maluch - Ropuś trafił do nas chyba w ostatniej chwili. Pies wyczuł jego obecność pod stertą desek. Strupy z ropy zaklejają nos i oczy, ciężki oddech, skrajnie zagłodzony i z masą pcheł. Walczymy, aby ta historia nie skończyła się tragicznie.
Łemek - zgłoszony jako kociak z połamanymi nóżkami. Faktycznie chodził tak jakby miał pogruchotaną miednicę. Po lekach p/bólowych zaczął się bawić a RTG nie wykazało złamań. Jeszcze kuleje, ale liczymy na pełne wyzdrowienie.
Zagłodzona, zarobaczona, w ciąży, młoda koteczka. Jak dostała jedzenie, to zgarniała je jak łopata. Dosłownie pochłaniała jedzenie z miską. Jest już wyleczona, po sterylizacji i osoba, która ją znalazła, dała jej dom. Ma więc swoją rodzinę i pełną miseczkę.
Mama i synuś trafiły do nas w bardzo złym stanie. Kotka niedawno urodziła i po dwóch dniach wszystkie kocięta umarły. Katar koci, pasożyty, rany na skórze, skrajne wychudzenie- pakiet wiejskich kotów.
Baaardzo długie leczenie nadal trwa, ale już w domu tymczasowym.
I nasz fivkowy Brzozek. Testy PCR potwierdziły, że jest nosicielem FIV. Trafił w złym stanie do gabinetu I powoli wraca do zdrowia. Czeka go kuracja interferonem, która wyniesie około 2 tysiące.
Bardzo prosimy o wsparcie, abyśmy mogli ratować kolejne koty i spłacić dotychczasowy dług. Za każdą złotówkę serdecznie dziękujemy.
Ładuję...