Pepa i Bernard ich przyszłość jest w Twoich rękach. Pomóż!

Czy potraficie wyobrazić sobie że takie dwie piękności stały się bezdomne?
Psinki po które u nas ustawia się kolejka chętnych, które w nieodpowiednich rękach zostałyby w pseudo hodowli i gdyby miały szczęście byłby to czysty dom ale dobrze wiemy że kto ma pseudo raczej nie dba o zdrowie psa bo liczy się tylko kasa. Miały naprawdę dużo szczęścia że trafiły do nas. Od nas z Waszą pomocą zostaną zabezpieczone przed tak strasznym losem.

Jeśli tylko wspomożecie nas groszem by opłacić ich kastracje i oczywiście szczepienia. Wydaje się że psiaki są rodzeństwem, podobne jak dwie krople wody, w tym samym raczej wieku. Charaktery mają całkiem różne, ona jest spokojna, delikatna, Bernar to wulkan energii któremu i owczarek nie groźny ;)

Co tu więcej pisać? Mimo że trafiły do przytuliska z rąk pana który nie był w stanie się nimi zajmować, nie są wylęknione, ich przeszłość może nie była wymarzona, a właściciel wierzył że w przytulisku znajdą dobrą opiekę i w sumie tak się stało J

Teraz w naszych rękach jest ich przyszłość i postaramy się by była najlepsza!

Was prosimy o pomoc w opłaceniu weterynarza <3

Każda wpłata ma znaczenie!