Best... and worst

Piesek jest przepiękny. Po prostu - the BEST. Młody, adopcyjny, grzeczny, uległy, słodki. Od roku na łańcuchu... Ten czarny kolor na szyi to nie maść, to ślad od metalu. Karabińczyk waży więcej niż jego łapa... Buda jest tak wilgotna, że piesek woli spać na zewnątrz. 

Przybłąkał się w złudnej nadziei, że ktoś go wpuści do ciepłego domu. Była Wigilia, równo rok temu. Trafił na patologiczną rodzinę, kobieta oddała własne dzieci... Jest zastraszony, zapewne na skutek traktowania - obcesowego, przedmiotowego. Funkcjonuje na moczonych bułkach. Właścicielka zgadza się go oddać. Miejscowość w pobliżu Szydłowca. 

Organizujemy miejsce w hotelu. Prosimy o pomoc w utrzymaniu - na imię będzie miał BEST.