Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety okazało się, że nasz samochód nie jest do odratowania i musieliśmy podjąć decyzję o kupnie nowego auta, na które musieliśmy wziąć kredyt. Dziękujemy wszystkim, którzy zechcieli nam pomóc, zebrana kwota została przeznaczona na część raty kredytu.
Co mamy zrobić? Z czego zrezygnować?
Powiedzieć chorym seniorom, że nie podamy im leków, bo musimy wymienić sprzęgło z dwumasą?
Nie wykonywać zabiegów kastracji i sterylizacji, bo Czartkobus postanowił odmówić posłuszeństwa po ponad 380 tysiącach kilometrów?
Ograniczyć smaczki, bo musimy wymienić drążek stabilizatora?
Przestać suplementować podopiecznych, bo miska olejowa jest zalana?
Odmawiać pomocy kolejnym fundacyjnym zwierzakom, bo po prostu nie mamy czym jechać, by je zabezpieczyć?
Bardzo prosimy o Wasze wsparcie, dowolną kwotą, każda złotówka to ogromna pomoc dla działalności naszej Fundacji, której jesteście częścią i to dzięki Wam możemy pomagać, o tym jak długo, zależy także od Was. Prosimy o moc Waszych udostępnień.
Żyją, wiele z nich ma wspaniałe domy, dlatego, że mieliśmy czym je uratować...
Teraz nie mamy. Bez Waszej pomocy nie będziemy już mogli pomagać...
Nasze auto do transportu zwierząt odmówiło posłuszeństwa. Nadeszło to czego najbardziej się baliśmy! Bez Waszego wsparcia nie będziemy mogli móc pomagać kolejnym zwierzakom…
Przejechane 386 tysięcy kilometrów, 10 lat służby bezdomnym zwierzakom, dziś trafił w ręce mechanika.
Diagnoza? Dwumasa do wymiany. Koszt kompletu sprzęgła z dwumasą to od 2500 do 3000 zł. W przeliczeniu na potrzeby naszych podopiecznych, to ogromny wydatek, na który nas nie stać.
Chcielibyśmy powiedzieć, że to koniec problemów, ale niestety w aucie pęknięty jest jeszcze drążek stabilizatora oraz zalana miska olejowa, dosłownie spod całego silnika cieknie nam olej. Tu nie ma przypadku, nasze auto musiało zaliczyć jakąś dużą dziurę w drodze po kolejnego psiaka. Nie ma co ukrywać, że w miejsca w których zabezpieczamy psiaki nie prowadzą autostrady, często poruszamy się po kiepskiej jakości drogach, a nawet bezdrożach. Nasze zawieszenie nie ma lekko.
Przy okazji próby zdobycia Zwierzakobusa wpłacaliście na nasze konto fundusze, dzięki którym naprawiliśmy zawieszenie, wymieniliśmy wydech, kupiliśmy komplet nowych opon i nową szybę przednią, bo poprzednia była pęknięta.
Od tego czasu minęło już kilka miesięcy, a my zrobiliśmy następne 12 tysięcy kilometrów, by ratować kolejne bezdomniaki. Pomóżcie nam postawić nasze Doblo na nogi, by znowu mogło pomagać!
Ładuję...
