Bezdomnisie w potrzebie!

Brak kanapy, ciepłego kąta, własnej rodziny... Tego brakuje naszym Bezdomnisiom każdego dnia. Staramy się zapewnić trochę radości z życia oraz odpowiednią opiekę - jednak często równa się to z dużymi kosztami.

Chcemy Wam przedstawić nasze Bezdomnisie, które cierpią na choroby przewlekłe. Codziennie leki, dieta specjalistyczna, regularne badania i zabiegi to minimum, które codziennie im zapewniamy. 

Iwan - od 5 lat nazywa się Bezdomnisiem, aktualnie ma 13 lat. Iwan cierpi na niewydolność nerek. Codziennie przyjmuje suplementy diety typu RenalVet oraz karmę specjalistyczną typu Renal. Co kilka miesięcy wykonujemy kontrolne badania krwi i regularnie monitorujemy jego stan zdrowia. Iwanek to duży misiu, który codziennie patrzy na nas smutny zza krat i wyczekuje swojego opiekuna na zawsze. 

Alf - drugi raz, od 4 lat nazywa się Bezdomnisiem, aktualnie ma 9 lat. Alf cierpi na chorobę serca. Przyjmuje codziennie Cardisure, by wspomóc jego zranionemu serduszku. Co 6 miesięcy wykonujemy kontrolne echo. Alf oprócz wady serca cierpi na brak człowieka, który da mu odpowiednią ilość szczęścia i miłości. Alf pierwszy raz został adoptowany w 2021 r, niestety wrócił do boksu i do tej pory czeka...

Karsik - od 2 lat nazywa się Bezdomnisiem, aktualnie ma 10 lat. Karsik również cierpi na chorobę serca. Nasz niewidomy senior, mimo niedogodności świetnie sobie radzi. Usłyszy każdego potencjalnego głaskacza. Karsik przyjmuje Cardisure oraz UpCard, dodatkowo co 6 miesięcy ma wykonywane kontrolne echo.

Buli - od 2 lat nazywa się Bezdomnisiem, aktualnie ma 6 lat. Buli, jak to u buli często bywa - jest alergikiem. Buliś codziennie zajada się karmą hypoalergiczną. Wulkan energii, który potrzebuje swojego człowieka - świrka  żywieniowego. 

Diana - od 5 miesięcy nazywa się Bezdomnisiem, aktualnie ma roczek. Diana to mała wariatka, która trafiła do nas najprawdopodobniej po wypadku komunikacyjnym. Diana musiała zostać poddana operacji dekapitacji główki kości udowej. Teraz dzielnie przechodzi proces rehabilitacji. Jak opisuje nasza Zoofizjoterapeutka to "małe tornado", która szuka swoją bezpieczną przystań. 

Kabanos - od 2 lat nazywa się Bezdomnisiem, aktualnie ma 13 lat. Kabanos to nasza mała parówka, która niestety również przyjmuje codziennie Cardisure z powodu choroby serca. Co 6 miesięcy ma kontrolne echo. Kabanosik to wesoły senior, który szuka swojej kanapy.

Kida - od roku nazywa się Bezdomnisiem, aktualnie ma 3 lata. Urocza sunia w typie Husky. Najprawdopodbniej porzucona, z powodu problemów trawiennych. Kida trafiła do nas z ogromnymi problemami z wypróżnianiem i koprostazą. Miała wykonywane RTG, USG i liczne badania krwi. Kida dodatkowo ma stary uraz ogona. Nasza dostojna Husky przyjmuje suplementy diety wspierające trawienie i pracę układu pokarmowego. Kida jest na specjalistycznej diecie, którą chętnie się zajada. Wiele miesięcy walczyliśmy, żeby przytyła chociaż kilkaset gram. Aktualnie jej stan jest stabilny i czuje się dobrze. 

Byron - od roku nazywa się Bezdomnisiem, aktualnie ma 9 lat. Potężny misiu, który niestety ma problemy ze stawami. Byron przez pierwsze 7 dni miesiąca przechodzi kurację przeciwbólową. Dodatkowo codziennie przyjmuje suplementy wspierające stawy. Od niedawna również przyjmuje Librele. Byron to sporych rozmiarów senior, który szuka swój spokojny kąt. 

Reksio - od 5 lat nazywa się Bezdomnisiem, aktualnie ma 10 lat. Reksio cierpi na niewydolność trzustki. Codziennie przyjmuje Amyladol przed karmieniem. Regularnie przeprowadzamy kontrolne badania. Reksio przez długi czas był mocno wystraszony, ufał tylko pojedynczym osobom. Aktualnie czuje się dobrze i otwiera się na większą ilość osób. 

Jurek - od 6 lat nazywa się Bezdomnsiem, aktualnie ma 9 lat. Jurek, któregoś dnia mocno nam podupadł. Walczyliśmy o niego... Myśleliśmy, że nie da rady. Badania krwi, USG, w końcu RTG wykazało mocne zwyrodnienie kręgosłupa. Odpowiednie leczenie przyniosło duże efekty. Aktualnie przyjmuje codziennie Gabapentin, posiada osobisty stojak na miski, by nie nadwyrężać kręgosłupa. Juruś aktualnie czuje się dobrze i chętnie chodzi na spacery. 

Sznycel - od 2 lat nazywa się Bezdomnisiem, aktualnie ma 6 lat. Sznycel trafił do nas mocno zakatarzony. Koci senior, który dość często się przeziębia i regularnie odwiedza nas na szpitalu. Kilka dni temu miał wykonywane badania krwi, które potwierdziły niewydolność nerek. Aktualnie przyjmuje Pronefrę. Sznycelka czeka również sanacja jamy ustnej. Senior to duży przytulas. Szukamy dla niego ciepłej kanapy.

Walia - od 2 lat nazywa się Bezdomnisiem, ma 2 lat. Walia trafiła do nas jako mały kociak, najprawdopodobniej po wypadku. Kotka musiała mieć amputowany ogon i od początku miała ogromne problemy z wypróżnianiem. Dieta specjalistyczna, suplementy diety oraz regularna rehabilitacja zahamowały niekontrolowane wypróżnianie. Na rehabilitacje będzie musiała uczęszczać do końca życia, jednak wierzymy, że ktoś otworzy swoje serce na Walię.

Tadzia - od roku nazywa się Bezdomnisiem, aktualnie ma 7 lat. Tadzia to kocia seniorka, która niestety jest kotem FelV +. Tadzia na ten moment czuje się dobrze i mieszka z innymi kotami FeLV +. Niestety dodatkowo cierpi na niewydolność nerek. Codziennie przyjmuje Pronefrę. Urocza babcia, która szuka swojego miejsca na ostatnie lata.

Ziutek - od 2 lat nazywa się Bezdomnisiem, aktualnie ma 8 lat. Ziutek również cierpi na niewydolnośc nerek. Codziennie przyjmuje Pronefrę oraz Chitofos. Ziutek (jak i reszta nerkowców) co 3 miesiące ma kontrolne badania krwi. Ziutek to duży przytulas, który powoli traci nadzieję na dom...

Fibi, Ted, Chaber - trójka naszych kotów FelV +. Cudowne koty, miziaste - jednak nikt ich nie pokochał... Cała trójka czeka na swój dom. Nie skreślajmy kotów FelV +!

Fibi od roku nazywa się Bezdomnsiem, aktualnie ma 5 lat. Tedi od roku nazywa się Bezdomnsiem, aktualnie ma rok. Chaber od roku nazywa się Bezdomnisiem, aktualnie ma rok. 

Barney w zeszłym tygodniu był na konsultacji okulistycznej, a wczoraj przeszedł zabieg usunięcia gałki ocznej. Oczko Barneya było mocno uszkodzone, a powieka zawijała się do środka, drażniąc go. Szybka decyzja o zabiegu, przyniosła korzystne efekty. Pod powieką sprawnego oczka, znaleziono mały guzek, który również został usunięty. Wycinek został wysłany na badania histopatologiczne. Czekamy na wyniki. Barney czuje się dobrze i pozdrawia.

Lea - kotka, która miała duże szczęście. Lea trafiła do nas kilka dni temu (21.03.2025), została znaleziona pod przeprawą. Kotka była wychłodzona, odwodniona, z oczu i nosa lała się ropa. Na pierwszy rzut wyglądało jakby oczu w ogóle nie miała. Pierwsza doba była decydująca czy da radę.

Dzisiaj Lea zajadała się puszkami, cieszyła się na nasz widok i stała się bardziej aktywna. Wracamy z wizyty okulistycznej, na której stwierdzono stan po perforacji w lewym oku. Tak naprawdę została jej tylko cząstka oczka. Prawe oko wygląda o niebo lepiej, jest zapadnięte, ale jest w stanie z niego korzystać i zobaczyć nowy - lepszy świat. Na ten moment skupiamy się na ogólnym poprawie zdrowia Lei. Jak dojdzie do siebie czeka ją zabieg entropium prawego oczka.

Waldek, z powodu nawracających infekcji górnych dróg oddechowych, które nie reagowały na standardowe leczenie i objawiały się kichaniem oraz ropnym wypływem z nosa, został skierowany na szerszą diagnostykę, w tym rinoskopię i tomografię komputerową.

W wyniku badań stwierdzono u niego przewlekłe zapalenie jamy nosowej, związane z latentnym zakażeniem kocim kaliciwirusem. Oznacza to, że wirus pozostaje w organizmie Waldka na stałe, a jego aktywność może powodować nawroty choroby, zwłaszcza w okresach stresu i spadku odporności. Dodatkowo zapalenie to jest często wikłane oportunistyczną florą bakteryjną, która bytuje w jamie nosowej kotów, co może potęgować objawy choroby. Waldek stosuje regularnie preparaty wspierające jego odporność, a w okresach zaostrzenia choroby dzielnie znosi inhalacje.

Codziennie trafiają do nas nowe zwierzęta, które wymagają specjalistycznej opieki. Nigdy się nie poddajemy. Walczymy do końca. Walcz z nami! Razem dla Bezdomnisiów!