Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Aktualizacja 31/10/2022 r.
Trochę tak nietypowo, bo zbiórka zakończyła się jakiś czas temu. Ale chcemy Wam dać znać co u Miśka, a nie jesteśmy pewni ile osób, które wsparły jego zbiórkę zobaczy post na naszym FB, do którego przy okazji zapraszamy.
Misiek ma już uszy zupełnie usunięte. Zęby wyczyszczone. I jak na razie całkiem nieźle czuje się w domu.
Przebarwienia przy pyszczku to nie stan chorobowy tylko on ma taki kolor.
Kiepskiej jakości zdjęcia. Oto i on Misiek bez uszu.
Jeszcze raz Wam dziękujemy za pomoc w jego zbiórce. :)
Bardzo dziękujemy w imieniu Misia i naszym za pomoc i wpłaty na jego zbiórkę, dzięki temu chłopak "nowy" i zdrowy będzie mógł cieszyć się jeszcze życiem! <3 <3 <3
Póki co średnio zadowolony z obsługi czeka niczym kania dżdżu aż w końcu zostanie uwolniony. :)
Bardzo dziękujemy za wsparcie zbiórki Miśka! <3
Do końca już wiele nie zostało więc mamy nadzieję, że nasze puszyste zło uzbiera całe 100 procent.
Dlaczego zło? Bo Misiek nam zdrowieje.
Czuje się już zdecydowanie lepiej. Co w jego przypadku oznacza - "bez rękawic do mnie nie podchodź człowieku, bo się poleje krew..." :)
I akurat to nas niezwykle cieszy. Zmiana kolosalna.
Nadal trzymajcie mocno kciuki za niego!
Kolejna kocia bieda potrzebująca pomocy. Tym razem jest to wolno żyjący kocurek o wdzięcznym imieniu Misiek.
Misiek ma około 5 lat. To kot, który ludzi potrzebuje do tego, żeby mu coś tam smacznego i pożywnego wrzucili do miski, z której korzysta z wielka radością. Nie podchodzi do ludzi. Nie szuka kontaktu. Radzi sobie chłopak. A raczej radził, aż do teraz. Misiek pojawił się z takim paskudnie wyglądającym uchem. Rana mocno krwawiła potrzebna była operacja.
Uszko jest już usunięte. Wycinki pobrane na badanie histopatologiczne. Misiek poza tym uchem, które prawdopodobnie zostało zaatakowane przez nowotwór, jest zdrowym kotem. Wyniki krwi ma dobre. Poza jednym - ma anemie w tej chwili.
Dlaczego potrzebna była operacja? Bo po usunięciu uszka ma szanse na to, by jeszcze trochę pożyć. To młody kocur. Ma jeszcze sporo lat przed sobą. Pewnie po całym leczeniu, będzie nieco ostrożniej z miski korzystał i przyglądał się karmicielce bacznie czy aby za blisko nie podchodzi. Czy znowu nie będzie próbowała biednego kota łapać. Ale tak na poważnie - w tym przypadku nie było innego wyjścia - tylko odłowienie i wizyta u weterynarza.
Bardzo prosimy o wsparcie Miśka! 🙏 Samo badanie histopatologiczne wycinka to koszt 170 zł, do tego dochodzi zabieg plus wizyty... Będziemy bardzo wdzięczni za każdą złotówkę!
Dziękujemy bardzo!
Ładuję...