Błagamy o życie...

Cztery psie życia przebywające w schronisku, przerażone, cierpiące i czekające już chyba tylko na śmierć. Psiaki nie mają nawet imion, a ludzki dotyk kojarzy im się tylko z cierpieniem i bólem. Są to psy starsze, z małymi szansami na adopcję oraz psy zlęknione, potrzebujące pomocy specjalisty, dzięki któremu zaczną ufać na nowo.

Nieważne jest, w jakim są schronisku, bo schronisko to nie miejsce dla psiego towarzysza, który służył człowiekowi całe życie, a potem, gdy został uznany za niepotrzebnego, został potraktowany jak śmieć. Człowiek kojarzy im się z krzywdą i biciem.

Trzy suczki i pies z chorą łapką wymagającą leczenia. Cztery biedne istoty, które nie mają nikogo ani niczego… Dzięki nam mają szansę opuścić mury schroniska i zacząć nowe życie, życie bez bólu, cierpienia i strachu. Spójrzcie na nie...

Zbieramy na hotel, zabiegi weterynaryjne oraz jedzenie. Zdajemy sobie sprawę, że prawdopodobnie zostaną one już do końca życia pod naszą opieką, ponieważ mało kto chce adoptować starszego psa. Nadamy im imiona i mimo wszystko będziemy szukać ludzi, którzy je przygarną. Mamy wiarę w to, że serca ludzkie są pojemne, a te psiaki zasługują na szansę. Pragniemy dla nich szczęścia i życia w miłości. Prosimy, pomóżcie.