Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Cieszymy się z różnych dziwnych rzeczy. Raduje nas, jak królik zrobi ładnego bobka, jak ktoś przywiezie nam zapas gazet albo jak lękowy, niepełnosprawny Ragnar przejdzie kilka metrów więcej niż tydzień temu.
O, a wczoraj przyszła dostawa preparatu mlekozastępczego z USA - skakaliśmy z radości aż pod sufit! Dziś przyszedł natomiast inny długo wyczekiwany prezent - autoszczepionka z laboratorium dla jeża Bombla.
Bo widzicie, Bombel - oprócz tego, że nie widzi na jedno oko - jest nosicielem wirusa brodawczaka. Trafił do nas w ciężkim stanie. Pierwszy raz widzieliśmy tak mocno obsypanego brodawkami jeża (a przecież ratujemy je już 15 lat!). Brodawki były rozsiane totalnie wszędzie, a najgorzej sytuacja miała się na pyszczku.
Z uwagi na swój stan Bombel nie mógł jeść - musieliśmy dokarmiać go ręcznie... Przeszedł też dwie operacje usunięcia zmian, które miały mu umożliwić funkcjonowanie. Dodatkowo każdego dnia był suplementowany, by zwiększyć odporność organizmu.
Autoszczepionka, która właśnie trafiła w nasze ręce, a która powstała w laboratorium na podstawie wycinka jego brodawki, to jednak dla Bombla prawdziwy game changer. Dzięki niej pozbędziemy się wirusa, a Bombel, całkowicie zdrowy, będzie mógł wrócić na wolność (i nie będzie zarażał innych jeży). To dla niego jedyna szansa na samodzielne, jeżowe życie.
Trzymajcie kciuki, by wszystko poszło po naszej myśli! I prosimy, pomóżcie nam opłacić Bomblową kurację...
Ładuję...