Dla KOTełków

Maria Justynowska
organizator skarbonki

Będąc na wyjeździe z przyjaciółkami znalazłyśmy kotka. Nazwałyśmy go Kokos, choć odkąd jest w Stowarzyszeniu nazywa się Borys. Zatem Kokos-Borys miał problemy z przednią łapką. Zabrałyśmy go do weterynarza, okazało się, że na łapce ma ropień, a dodatkowo świerz i połamane kły, co jest bardzo bolesne.

Przez dwa dni szukałyśmy dla niego domu, ale każda z fundacji, które prosiłyśmy o wsparcie nie podjęła się pomocy. Stanęłyśmy u progu decyzji o oddaniu go do schroniska.

Maria Justynowska

Wtedy uratowała nas, a właśnicie Kokosa, KOTełkowa  Drużyna. Stowarzyszenie, które samo jest w trudnej sytuacji finansowej i na skraju przeciążenia. Borys trafił w cudowne ręce, a my obiecałyśmy, że pomozemy zebrać środki potrzebne na leczenie i utrzymania chłopaka.

Bardzo prosimy o wsparcie, bo Borysa czeka dalsze leczenie. Został juz wykastrowany, jest na antybiotykach, a ropień został wyczyszczony. Kot ma się lepiej, ale znaczy to, że rachunki za weterynarza będą musiały być zapłacone, a jak wiadomo nie istnieje koci NFZ.

Maria Justynowska

Dziekujemy za każde wsparcie. Borys jest przecudownym, przytulaśnym kotem w wieku około 4-5 lat. Mamy nadzieje, że czeka go dobre życie w kochającym domu.

Zdjęcia zostały zrobione zaraz po zabraniu go z ulicy, u weterynarza.

Pozdrawiamy,

Justyna, Olga, Dorota i Kasia

Wsparli

200 zł

Anonimowy Pomagacz

50 zł

Anonimowy Pomagacz

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
12%
250 zł Wsparły 2 osoby CEL: 2 000 ZŁ
Wesprzyj