Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Brenda obecnie ma się dobrze i zakończyła leczenie kopyta. Niestety nie udało się zebrać kwoty ze zbiórki a leczenie spłacaliśmy na raty przez długi okres czasu z innych źródeł i darowizn.
Brenda to starsza i urocza kucynka. Przyjechała do nas dwa tygodnie temu ze swoim ukochanym towarzyszem Okoniem - konikiem polskim. Te dwa zżyte ze sobą konie długo szukały nowego, bezpiecznego miejsca, gdzie mogłyby spokojnie razem żyć, gdzie nikt nie próbowałby ich rozdzielić.
Ich poprzednia właścicielka i opiekunka uległa wypadkowi, jej stan zdrowia nie pozwala na dalszą opiekę nad końmi. Byli chętni na nią z nowym domem, ale nigdy dla dwóch koni. Zawsze chcieli je rozłączyć. Ich poprzedni opiekunowie nie chcieli się na to zgodzić. Czekali na dobry dom gdzie Brenda i Okoń będą mogły dożyć razem starości.
Aż pewnego dnia usłyszeli o nas w wiadomościach. Zobaczyli reportaż o naszej tragedii i otruciu naszego stada. Od razu pomyśleli, że jesteśmy nadzieją dla ich kochanych koni. I tak oto ta sympatyczna para trafiła w nasze progi.
Jednym z pierwszych odwiedzających nas po ich przyjeździe gości był oczywiście kowal. Brenda lekko utykała, a zależało nam na tym, żeby zapewnić naszym nowym lokatorom odpowiednią opiekę jak najszybciej. Niestety przy wekowaniu kopyt okazało się, że nasza malutka, słodka Brenda ma ostry stan zapalny w kopycie i może to być grubsza sprawa.
Jak widać na zdjęciach, nie wygląda to najlepiej. Fioletowa plama to pusta przestrzeń, w której jest stan zapalny. Musimy jak najszybciej opłacić wizytę specjalisty ortopedy i zrobić zdjęcia kopyta. Niestety ze względu na lokalizację naszej siedziby koszt wizyty specjalisty będzie spory. Potrzebujemy również opłacić koszt regularnych wizyt kowala, zakupu bucika do namaczania kopytka, leków i ogólnej opieki medycznej dla Brendy, dopóki jej nie wyleczymy.
Obecnie każdy krok to dla tej małej, starszej kucynki straszny ból. Przednia ściana kopyta praktycznie cała odstaje od reszty kopyta. Potrzebujemy specjalistycznej diagnozy jak najszybciej, żeby jej pomóc żyć bez bólu.
W tych trudnych czasach kiedy wszyscy liczą każdy grosz, zebranie tej kwoty będzie bardzo trudne, ale tylko na wasze wsparcie możemy liczyć i mamy nadzieję, że może jednak nam się uda. Musimy się śpieszyć, bo Bredna bardzo cierpi i każdy krok to dla niej ból. Pomóżcie nam pomóc tej słodkiej klaczce, żeby mogła w pełni cieszyć się swoi nowym życiem u boku kochanego Okonia.
Ładuję...