Budyń- kolejna ofiara zbieraczki

Znów bardzo potrzebna pomoc! błagamy o nią! Budyń od soboty u nas. Pies, który mieszkał z Bezą sunią której pomogli nasi cudowni darczyńcy.


Pies nie widzi (lub słabo widzi), niedosłyszy, ma tez problemy neurologiczne. Oto jego historia z OTOZ ANIMALS ZIELONA GÓRA: "Ta historia trwa już 50 lat, bo od tylu właścicielka tego psa gromadzi zwierzęta. Kolekcjonuje cierpienie, bo podobno kocha zwierzęta. Mieć, ale nie o nie dbać. 50 lat temu wprowadziła się do domu, do którego sprowadzała nie wiadomo skąd krowy, psy, koty… ok. 10 krów trzymała w mieście, 3 z nich chowała w małym pomieszczeniu gospodarczym. Psy kryła w piwnicach, z których wychodziły łyse i ślepe. Miasto odebrało jej krowy, kilkanaście psów zabrali wiele lat temu dawni administratorzy schroniska, którzy dzisiaj już w nim nie pracują. Od roku sąsiedzi ponownie interweniowali i prosili o pomoc Urząd Miasta i zielonogórskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt. Bezskutecznie. Ich jeden pies został otruty przez „kolekcjonerkę”. W odwecie i zemście. Trafiliśmy tu przypadkiem, dzięki zgłoszeniu osoby, która zauważyła kobietę, która zamyka psa w komórce. Miało być rutynowo – krótkie pouczenie, protokół i kilka dni na poprawę warunków. Niestety… W asyście policjantów udało nam się po kilku dniach odebrać psa. Niestety mamy podejrzenia, że „kolekcjonerka” może przetrzymywać jeszcze inne psy na strychu… Przed nami niezakończona interwencja… Właścicielka nie zgodziła się na dobrowolne zrzeczenie się psa, dlatego zostaliśmy zmuszeni odebrać psa z artykuły 7.3. Ustawy o ochronie zwierząt. Odebranego psa przewieźliśmy do kliniki. Zrobiliśmy pełne badanie biochemiczne oraz hematologiczne. Pobrano zeskrobiny skóry. Pies jest w bardzo kiepskim stanie. Temperatura ciała 40 stopni. Najbliższe dni okażą się dla niego najważniejsze. Przed nami seria kąpieli, po pół ciała codzienne – by zabić grzybicę, świerzb… Do tego ma problem ze wzrokiem, możliwe, że przez to, że przez lata trzymany był w ciemnej piwnicy".


Na co zbieramy? Na konsultację neurologiczną, dermatologiczną, okulistyczną. Leczenie i pracę z behawiorystą. Nie wiemy ile to potrwa.