Pomóżcie sprawić, by nieszczęście się już nie mnożyło...

Prosimy, pomóżcie Orzeszkowi... Dostaliśmy błagalny telefon, od starszej schorowanej kobiety, o pomoc w sterylizacji jej dwóch przygarniętych suń. Obie sunie właśnie niedawno się oszczeniły.

W sumie  8 szczeniaków zostało rozdanych gdziekolwiek, komukolwiek. Na podwórku został tylko jeden. W kojcu na podwórku mieszka również samiec w typie owczarka niemieckiego. Kobieta usłyszała od sąsiadki, u której również sterylizowaliśmy sunie, że moglibyśmy pomóc jej psiakom - bo jej samej jest po prostu nie stać. Nie można powiedzieć, że Pani nie kocha swoich psiaków - gdy o nich opowiada słychać, że głos jej drży. Postanowiliśmy pomóc... 

Zawieźliśmy karmę, a pod nasze skrzydła zabraliśmy szczeniaka, by zapewnić mu lepszy los niż jego rodzeństwu... Teraz chcielibyśmy Was prosić o pomoc. Pomóżcie zebrać pieniądze na kastrację dwóch suń i szczeniaka. Wszystkie psiaki trzeba tez odrobaczyć i odpchlić oraz oczywiście zaczipować. Sprawmy, aby kolejne szczeniaki nie były rozdawane gdzie i komu popadnie. Wystarczy nam już psich nieszczęść na tym świecie.