Caspjan przyjechał do schroniska z dziurą w głowie...

Odezwało się do nas pewnie Schronisko dla Zwierząt na terenie Śląska o pomoc lub wsparcie finansowe leczenia psa, który do nich przyjechał w bardzo złym stanie... A jako schronisko nie wiedzą, czy dadzą radę udźwignąć koszty leczenia takiego psiaka. Nie mogliśmy przejść obok tego obojętnie...

Od jakiegoś czasu mamy go pod swoimi finansowymi skrzydłami. Nie mówiliśmy o nim, ponieważ myśleliśmy ze uda się to załatwić bez Państwa wsparcia finansowego, lecz natłok ostatnich podopiecznych i ciągle rosnące faktury u weterynarzy i hoteli nas przerasta. Dlatego chcemy Wam przedstawić Caspjana. I prosić o wsparcie w jego leczeniu.

Caspjan przyjechał do schroniska po wypadku z dziurą w głowie i z długo nieleczonym uchem, z którego wylewała się ropa, a na uchu były ogromne zrosty wskazujące na to, ze ten stan trwał miesiącami lub nawet latami.

Całe szczęście nasz lekarz podjął się operacji, która wcale nie należała do łatwych i udało się usunąć guzy. Wcześniej przeszedł wiele badań i długie leczenie antybiotykami, aby przygotować go do operacji.

Caspjan przebywa w schroniskowym szpitaliku i pracownicy dbają o niego. Lecz schronisko nie jest oczywiście najlepszym rozwiązaniem dla niego, lecz tylko na razie tak mogliśmy pomoc. Szukamy mu również doświadczonego domu tymczasowego lub hotelu jeśli uda się zebrać finanse na umieszczenie go tam.

Caspjan ma około 9 lat, jest łagodny dla ludzi i bardzo grzeczny, lecz średnio nadaje się do domu z innymi zwierzętami. 

Kochani pomóżcie nam i wesprzyjcie tego biednego zwierzaka. Tak wiele w życiu przeszedł,  tak bardzo się wycierpiał. Zrobimy wszystko, aby polepszyć jego los, ale bardzo dużo zależy od Was! Czeka go jeszcze długa rekonwalescencja i leczenie. W imieniu naszego Caspiana dziękujemy ❤