Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Alina i Ariel uratowani!
Pomogliście mamie i synkowi. Podarowaliście im życie, jakiego nigdy wcześniej nie mieli. Są już bezpieczni na naszym folwarku, gdzie zajmą się nimi specjaliści. Dzięki Wam Ariel nie musi się już bać i z niepewnością wypatrywać jutra, a jego mama po latach ciężkiej pracy, przeżyję spokojną emeryturę. Spogląda co rusz na synka z radością w oczach, kiedy ten z ochotą wita się z wszystkimi na folwarku. Już poczuł się jak w domu. A to wszystko dzięki Wam.
Z całego serca dziękujemy za pomoc i całe Wasze wsparcie! Alinie i Arielowi nie grozi już żadne niebezpieczeństwo.
Z nieba leciała mżawka, a światła latarni rozmywały się jak świetliki pływające w przestrzeni. Takich dni się nie zapomina. Ten dobiegał już końca, pachniało wilgotnym powietrzem i deszczem. Wszyscy gdzieś pędzili, kolorowe liście szeleściły pod stopami, przypominając nieśmiało, że mamy jesień. Wieczorną ciszę przerwał niespodziewany telefon. Takie są najgorsze i nie zwiastują niczego dobrego.
„Bierzecie klacz i źrebaka?”, padło po drugiej stronie słuchawki. Potem były jeszcze słowa o wydatkach, rosnących rachunkach, coraz droższym prądzie i węglu. Nikt nie czarował. Za życie Aliny i Ariela gospodarz przeżyje kolejny miesiąc lub dwa. Dostaliśmy jasny komunikat. Jeśli nie wykupimy matki z synkiem, wkrótce przyjedzie po nich handlarz. On jeden nie wybrzydza. Weźmie wszystko, bo razem taniej i korzystniej.
Szybka decyzja. Ratujemy.
Jeśli tego nie zrobimy, Alina i Ariel nie mają szans. Klacz całe swoje życie pracowała w rekreacji. Jej życie kręciło się wokół wydawania na świat potomstwa, odchowywania źrebaków i oddawania ich w ręce człowieka. Bez cienia sprzeciwu. Tak minęła jej większość życia. Teraz gdy inne wydatki zmusiły właściciela do zmian w gospodarstwie, na mamę i synka nadszedł już czas. Zimna kalkulacja kazała skazać ich na rzeź. Maleńki Ariel dopiero co rozpoczął swe życie, a jest już u kresu ziemskiej podróży. Czy wie, że zaraz ma odejść, zapomniany? Pokornie stoi przy mamie, przerażony, czekając na to, co przyniesie mu los. O nim, w swojej bezwzględnej dominacji zdecydował człowiek. Zdecydował, bo może. To właśnie dlatego, staruszka Alina, zmęczona życiem i ciężką pracą, ze strachem i rozpaczą w oczach będzie musiała poprowadzić synka na rzeź
To ostatnia szansa, by pomóc Arielowi i Alinie. To ostatnia okazja, by podarować im życie, jakiego nigdy wcześniej nie mieli. Cena Aliny i Ariela z transportem to 9 800 zł. Czas na spłatę minie 5 grudnia. Z całego serca prosimy o pomoc i dziękujemy za każde wsparcie.
---------------------------------------------
Dlaczego kwota wykupu różni się od docelowej? Dzięki Waszej pomocy zbieramy nie tylko na ocalenie życia, ale też na późniejszy transport, badania i pierwszą opiekę weterynaryjną oraz kowala.
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 2500 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń +48518569487 - Karolina
Ładuję...