Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Gacuś jest bezpieczny!
I dzięki Wam, ma przed sobą jeszcze całe życie. Będzie mógł w końcu poznać świat, ten trzeszczący mrozem pod kopytkami, a także eksplodujący wiosenną zielenią. Będzie mógł ścigać się z wiatrem i zaczepiać inne kucyki do wspólnej zabawy. Dziękujemy, że nie zostawiliście Gacusia w potrzebie. Dziękujemy, że podarowaliście mu życie, które będzie mógł wykorzystać w pełni – wśród innych ocalonych koni, a może, kto wie, znajdzie swojego człowieka, który pokocha go całym sercem? Teraz dla Gacusia nie ma rzeczy niemożliwych. Dziękujemy Wam!
Gacuś wpatruje się w obiektyw.
Swoimi wielkimi, czarnymi oczyma świdruje mnie niepewnie.
Jakby próbował zaczarować.
Bo może wtedy się uda.
Może wtedy będzie żyć.
Bo nic poza cudem go nie uratuje.
Skazany.
Za niewinność.
Tak po prostu.
Bo małe kucyki stojące w oborach nie mają perspektyw.
Gacuś stał w swojej oborze całe życie. Czyli kilka lat.
Minęły go buchające zielenią wiosny. Minęły go srebrzyste zimy i letnie, palące.
Świat zobaczył dopiero tej jesieni. Gdy wyciągnęli go na linach przez próg na podwórze.
Stał oszołomiony.
Oszołomiony światem.
A słońce świeciło przez minutę tylko dla niego. Dla Gacusia.
Potem wgonili go po trapie.
I słońce nie protestowało.
Wiatr nonszalancko szarpnął jego grzywę na pożegnanie.
I nastała ciemność, gdy trap się domknął.
I stoi dziś Gacuś.
Stoi w kolejce po śmierć.
Z grubą liną na głowie, z rozpaczą w oczach, wśród ścian, które pożegnały w milczeniu tysiące takich jak on.
Gacuś idzie na rzeź.
I nikogo to nie obchodzi.
A on zaraz straci życie.
I nikt nic nie zrobi.
Bo małe kucyki są same.
Świat nawet nie zauważy, że sznur po Gacusia wisi pusty...
Musimy zebrać 3700 zł, aby zapłacić za życie i transport Gacusia. Aby go uratować.
Ale musimy sprawić, że ktoś uzna, że jest wart ratunku. Sprawić, że ktoś zauważy.
Nim na wszystko będzie już za późno.
Musimy zebrać te 3700 zł do 22 listopada. Pomożesz? Bez Ciebie to się nie uda.
---------------------------------------------
Dlaczego kwota wykupu różni się od docelowej? Dzięki Waszej pomocy zbieramy nie tylko na ocalenie życia, ale też na późniejszy transport, badania i pierwszą opiekę weterynaryjna oraz kowala.
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 2500 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Ładuję...