Charlotta została wyrzucona przez okno! Ma przebite płuco i złamaną łapę!

Wsparło 87 osób
1 000 zł (100%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 27 Października 2016

Zakończenie: 5 Grudnia 2016

Godzina: 01:00

Niestety, nasza niezwykła kotka o imieniu Charlotka odeszła do wieczności. Niby dziewięć żyć kotka miała, jednak za trzecim razem się poddała. Wyjątkowo kruche ciałko przeżyło po raz pierwszy, kiedy to kotka upadła z wysokości, następnym razem, kiedy pojawiły się maluchy na świecie, gdy kotka urodziła i maluszki wykarmiła. Kociaki zostały zaadoptowane przez dwoje wspaniałych ludzi, gdzie wraz z ich kotką mogą zamieszkiwać koci pałac - tam spełniają się ich kocie marzenia.

Jednak kiedy postanowiliśmy zrobić coś dla Charlotki, sprawić, żeby nie cierpiała podczas oddychania, co było dla niej trudną czynnością, postanowiliśmy poddać ją operacji. Dzięki Wam, Drodzy Pomagacze, udało nam się zebrać środki na całkowite pokrycie kosztów operacji koteczki, za co serdecznie DZIĘKUJEMY! Dzięki Waszemu wsparciu mogliśmy podjąć próbę, by uratować kotce życie.

Jednak przy zrobieniu już samego zdjęcia okazało się, że ciąża i poród były dla niej ogromnym ryzykiem i wyzwaniem. Całą swoją siłę, energię i zdrowie kotka wykorzystała, aby w zupełności zawalczyć o maluchy, rezygnując z walki o siebie. Stan Charlotki pogarszał się z dnia na dzień, a miejsce, gdzie były jej płuca, było wypełnione wewnętrznymi organami. Zabieg został wykonany, ale kotka nie potrafiła samodzielnie oddychać, zmarła po kilku godzinach. Z opinii weterynarza  wynika, że kotka miała bardzo małe szanse na przeżycie, jednak nawet i bez zabiegu jej stan był wręcz agonalny. Ciąża i poród tylko przyspieszyły ten pogarszający się stan naszej koteczki. Jednak Charlotka pozostawiła po sobie ślad na długie lata: Vanilke i Toricka, które mają dom najwspanialszy na świecie.

Po wielu miesiącach w domu tymczasowym, smutek i rozpacz w sercach opiekunów, lecz teraz wiemy, że kotka nie cierpi, że jej kocie ciałko już nie zaznaje cierpienia. Kotka odeszła do kociego nieba, lecz na zawsze żyje w naszych sercach. Żegnaj, Charlotko, byłaś naprawdę wyjątkową kotką.

Zdjęcie jest ostatnim, które zrobiliśmy Charlottce, tuż przed operacją...

Wsparło 87 osób
1 000 zł (100%)
Adopcje