Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety przegraliśmy. BAZA odeszła 09.01.2020 r. Mimo podjętego leczenia i niesamowitej walki o nią, nie udało się. Jej nerki przestały pracować 😭😭 Jedynym dla nas pocieszeniem jest to, że zdążyła zaznać miłości ze strony człowieka i odeszła kochana ❤❤
Chcemy bardzo podziękować tym Wszystkim, którzy wpłacając grosik oddali też kawałek swego serca, aby ratować sunię. Jesteśmy ogromnie wdzięczni, że jesteście z nami i tymi bezbronnymi istotkami, które tak bardzo nas potrzebują.
Baza została odebrana interwencyjnie kilka miesięcy temu z bardzo złych warunków. To niewielka sunia z krzywicą kręgosłupa i przednich łapek. Nikt o nią nie dbał, jadła co znalazła, rzadko wychodziła na dwór i zmuszona była załatwiać potrzeby w domu. W momencie odbioru miała zapalenie płuc i oskrzeli, a także problemy z oddawaniem moczu.
Podjęte leczenie postawiło ją na nogi i w domu tymczasowym doszła do siebie. Niestety na początku listopada br. ponownie zachorowała. Straciła apetyt, była słaba, przewracała się podczas spaceru, dręczył ją kaszel i wymiotowała, zaczęła też załatwiać się w domu.
Badania wykazały, że ma wysięk do płuc i ostrą niewydolność nerek, zagrożone było jej życie. Tylko w listopadzie sunia odbyła 13 wizyt u weterynarza, podczas których otrzymywała kroplówki, leki, wykonywane były różne badania.
Dotychczasowe koszty ratowania bidulki wyniosły 1008 zł, a to jeszcze nie koniec. Sunia nadal przyjmuje leki i czeka ją jeszcze kilka wizyt. Martwi nas sinusoida jej stanu, na szczęście stan ogólny poprawia się, a rokowania nie są złe. Mamy nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.
Baza obecnie przebywa w domu tymczasowym w Gdańsku. Ma dopiero 8 lat, chciałaby jeszcze cieszyć się tym, że jest kochana i ważna... Jej wcześniejsze życie było jednym długim pasmem męki i walki o przetrwanie. Bardzo chcemy, aby wyzdrowiała. Jej leczenie to ogromny wydatek, a my nie posiadamy takich środków.
Poniżej skany niektórych z wizyt w okresie 07.11-28.11.2019 r. łącznie dokumentacji jest 9 stron, więc ciężko było wszystko tu zamieścić.
Co chwilę jakieś zwierze potrzebuje naszej pomocy, a my za każdym razem głowimy się skąd wziąć na to środki. Kochani możemy pomagać tylko dzięki Waszym wielkim sercom, dzięki Waszej hojności. Bardzo prosimy o wsparcie na leczenie suni, która jest pod naszą opieką. Będziemy ogromnie wdzięczni za każdą nawet najmniejszą wpłatę.
Ładuję...