Razem możemy zmienić ich świat!

Każdego dnia otacza nas ogrom cierpienia i zła tego świata. Nie chcemy po raz kolejny tworzyć zbiórki pełnej bólu i smutku, bo chyba każdy z Was już wie, jak okrutne potrafi być życie. Chcemy za to zaprosić Was do dalszej wspólnej pracy, która pozwala nam każdego dnia zmieniać ten świat w odrobinę lepsze miejsce. 

Osiągnęliśmy już z Waszą pomocą tak wiele. Co roku ratujemy setki zwierząt, dając im szanse na lepsze, godne życie. Jesteśmy ogromnie wdzięczni i pełni nadziei, bo wierzymy, że to, co robimy, ma sens. Niestety jest to często bolesna i nierówna walka, w której głównym wyznacznikiem zwycięstwa są pieniądze. Styczeń to czas podsumowań i postanowień noworocznych. My także chcemy się takim podzielić z ludźmi, którzy są z nami i nas wspierają w tej nierównej walce.

Ubiegły rok to prawie 300 tys. przeznaczone na ratowanie życia i zdrowia naszych podopiecznych. Rocznie wydajemy około 230 tys. na opiekę weterynaryjną. Możemy zdziałać tak wiele głównie dzięki Wam, dzięki Waszym datkom, dzięki zbiórkom, które wspólnie tworzymy, akcjom takim jak Animalia czy bazarek charytatywny.

Dzięki wyrozumiałości klinik weterynaryjnych i zaufaniu, jakim nas darzą weterynarze, z którymi współpracujemy, mogliśmy pomagać nawet w najtrudniejszych, awaryjnych sytuacjach, kiedy konto fundacji świeciło pustkami. Obiecaliśmy sobie, że zawsze to życie zwierząt będzie dla nas priorytetem i w myśl tej zasady działamy każdego dnia, nawet jeśli wiąże się to z kolejnymi niezapłaconymi fakturami. Zbyt często ludzie odwracają wzrok od cierpienia, usprawiedliwiając się tym, że na pomoc brakuje środków. Jednak każdy zaciągnięty dług trzeba kiedyś spłacić...

Każdego dnia nasi wolontariusze karmią, leczą, doglądają zwierząt, które znalazły u nas schronienie. Wizyty kontrolne, zabiegi, interwencje, karma, żwirek i inne środki higieniczne. Każda złotówka, którą fundacja swoją ciężką pracą pozyskuje dla swoich podopiecznych, jest na wagę złota. Dzięki temu możemy realnie odmieniać los naszych małych, futrzanych podopiecznych. To dzięki Wam, darczyńcom możemy każdego dnia otaczać opieką i miłością tych, którzy najbardziej tego potrzebują.

Wiele razy sytuacja finansowa fundacji była kiepska, jednak końcówka tego roku była dla nas wyjątkowo trudna. Chcąc pomóc jak największej liczbie cierpiących futrzanych przyjaciół, ponownie stoimy pod ścianą i boimy się, że tym razem nie uda nam się wyjść z tej tragicznej sytuacji bez szwanku. Utoniemy, a wraz z nami wszyscy nasi podopieczni oraz ci, którym moglibyśmy pomóc w przyszłości. Ich nadzieja zgaśnie, zanim na dobre rozpali się w ich pełnych strachu oczkach...

Bezimienne i przerażone... Małe, zmarznięte ciałka, które bez Waszej pomocy odejdą w zapomnienie, umierając cichutko. Nie pozwólmy na to!! Razem mamy ogromną siłę, bo to małe gesty tworzą wielkie rzeczy... Pomóż nam działać dalej. Ty także możesz stać się ich bohaterem....