Potrzebne środki na karmę, diagnostykę i leczenie cieląt z interwencji

Zbiórka zakończona
Wsparło 438 osób
4 210 zł (35,08%)

Rozpoczęcie: 7 Marca 2018

Zakończenie: 7 Kwietnia 2018

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Mała wieś niedaleko Białobrzegów radomskich, wieś jak każda inna, a w jej centrum tragedia zwierząt. Otwierając jedno z pomieszczeń zabudowań gospodarskich nie spodziewaliśmy się takiego widoku, ani my, ani lekarze z ramienia PiW. Doznaliśmy szoku.

Ciasne, ciemne pomieszczenie z kiepską wentylacją, a wewnątrz 3 miesięczne cielę stojące ze spuszczoną głową nad wychudzonym ciałem swojej matki, matki, która od kilku dni odchodzi w męczarniach i bólu. Matki, której nikt nie udzielił pomocy, nikt do niej nie wezwał lekarza weterynarii, by podać leki i ulżyć w cierpieniu. Matki, która w strzykach nie miała już nawet mleka dla swojego dziecka.

Matce 3 miesięcznej jałówki mogliśmy już tylko pomóc humanitarnie odejść z tego świata po męczarniach, jakie spotkały ją na tym ziemskim padole, nie było żadnych szans, by podjąć jakiekolwiek próby ratowania jej życia, została zagłodzona, pozostawiona sama sobie bez wody, konała na naszych oczach w męczarniach. 

Szok nas nie opyszczał, stodoła pełna paszy, siana i słomy... Dlaczego więc zwierzę umiera z głodu? Nie była chora, to wiemy od lekarza, który bywa w tym gospodarstwie. Dlaczego tym razem nie został wezwany? Gospodarz nie potrafił udzielić odpowiedzi na to pytanie.

W kolejnym pomieszczeniu kolejny szok. Niespełna roczne byczki, jeden kuśtykający z ledwością na 3 nogach, drugi leżący i nie podnoszący się, w stanie znacznego wychudzenia, wskazującego na głodzenie, gdyż organizm trawił już mięśnie podrostka (BCS został oceniony na 2 w 5-cio stopniowej skali). Niezwłocznie został wezwany lekarz weterynarii, by poddać cierpiącą krowę eutanazji, pozostałe zwierzęta zostały odebrane intwerwencyjnie w trybie art. 7.3 UoZ, gdyż dalsze pozostawienie ich w gospodarstwie zagrażało ich zdrowiu i życiu.

Potrzebne są fundusze na zakup specjalnej uprzęży do podwieszenia cielaka w stajni, potrzebne są środki na diagnostykę i leczenie (na wstępie na rtg i usg, badania krwi, biochemię), jeden z cielaków nie wstaje z powodu urazu kolana, może biodra, jest podejrzenie, że wypadła panewka, drugi cielak stoi na 3 nogach, najprawdopodobniej ma zerwane ścięgno w odcinku piętowo-kolanowym. Potrzebujemy zbilansowanej paszy dla cieląt by nadrobić niedobory żywieniowe, dla 3 miesięcznej jałówki potrzebne jest mleko w proszku.

Prosimy wszystkich Państwo o pomoc i wsparcie dla tych zwierząt. To, że urodziły się zwierzętami gospodarskimi nie oznacza, że urodziły się gorsze. Tak samo czują i cierpią jak inne zwierzęta, jak my ludzie, tak samo tęsknią, kochają i mają prawo godnie żyć, bez bólu, głodu i cierpienia.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
9 zakończonych zbiórek
Wsparło 438 osób
4 210 zł (35,08%)