Czy znów będziemy marznąć?... :(

Tej zimy boimy się jak żadnej innej. Nie mamy za co kupić karmy, do zapłaty mamy zaległe faktury, a tu TRZEBA kupić węgiel. I to co najmniej 5 ton...

W azylu fundacji przebywa obecnie niemal 60 zwierząt. To psy i koty, które trafiły do nas wprost z ulicy (bezdomne, często po wypadkach komunikacyjnych) lub w stanie skrajnego zaniedbania zabrane od właścicieli. Duża część naszych podopiecznych to schorowani psi i koci staruszkowie, którzy praktycznie na adopcję nie mają już żadnych szans... Są też u nas koty i kocięta, które od kilku tygodni chorują. W wyzdrowieniu nie pomaga przeciekający dach i zimne mury. I o ile dach już staramy się naprawić, o tyle murów nie nagrzejemy, bo nie mamy czym :'(

Wszystkie nasze zbiórki praktycznie stoją w miejscu :( Czy tym razem uda się nam coś zebrać na opał?...  Nasi podopieczni mają wszystko tylko dzięki DARCZYŃCOM <3 Prosimy, jeśli możesz, pomóż nam.