Wyrzucili kota na rondzie. Ale on miał wolę przeżycia

Zbiórka zakończona
Wsparło 129 osób
1 912,10 zł (100,63%)

Rozpoczęcie: 5 Kwietnia 2016

Zakończenie: 26 Kwietnia 2016

Godzina: 02:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Ludzka podłość wobec zwierząt zdaje się nie mieć granic. Zwierzęta są wyrzucane w różnych miejscach. Na śmietniku, w lesie, na ulicy. Akurat ten kot został wyrzucony na... rondzie.

I tam pozostał dopóki nie trafił na naszych wolontariuszy. Kocurek został przewieziony do przychodni. Męczył go potworny koci katar. Lekarz stwierdził również silne zapalenie dziąseł. Jego ogólna kondycja wskazywała na problemy z odpornością, dlatego wykonano mu testy w kierunku chorób zakaźnych. Niestety, ich wynik wskazał, że kocurek ma kocią białaczkę.

Wykonano zatem kolejny test metodą RT PCR, aby upewnić się w 100%, czy kot jest chory. Po 2 tygodniach oczekiwania na wyniki potwierdził się najczarniejszy scenariusz – Colin ma białaczkę i stąd jego problemy ze zdrowiem. Piesek zamieszkał w przychodni. Nie miał zresztą innego wyjścia. Na ulicę wrócić nie mógł, nie chciał go wziąć także żaden dom tymczasowy. A o domu stałym Colin nawet nie marzy, bo to byłby prawdziwy cud. W przychodni kocurek został odrobaczony, podano mu leki stymulujące odporność i wykastrowano.

Obecnie jego kondycja poprawiła się i ustąpił stan zapalny dziąseł. Niestety, choroba może w każdej chwili zaatakować. Póki co, Colin musi mieszkać w przychodni. To oczywiście generuje stałe koszty. Dodatkowo, należy mu ciągle podawać leki na odporność, bo nie wiadomo, kiedy białaczka znowu zaatakuje. Po cichu liczymy na to, że ktoś się wzruszy jego losem i zechce dać mu dom, bo to kot, który bardzo lubi ludzi. Tymczasem prosimy o wsparcie w jego leczeniu – Colin zasługuje na lepszy los!

Organizator
0 aktualnych zbiórek
681 zakończonych zbiórek
Wsparło 129 osób
1 912,10 zł (100,63%)