Czekała mnie eutanazja. Pomóż poskładać moje połamane łapki

Zbiórka zakończona
Wsparło 188 osób
2 403 zł (120,15%)

Rozpoczęcie: 15 Sierpnia 2018

Zakończenie: 24 Sierpnia 2018

Godzina: 02:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Historia tak smutna, że brak nam słów...

Telefon z kliniki, dzwoni pan informując, że jego kot uległ wypadkowi. Wypadł z balkonu, z czwartego piętra. Pan nie ma pieniędzy na operację, no ale to nie koniec świata - zrobimy zbiórkę, pomożemy, uspokajamy. Okazuje się jednak, że poza brakiem pieniędzy, Panu brakuje też chęci do opieki nad połamanym kotem. "Nie ma takiej możliwości" słyszymy. Pan podejmuje decyzję o eutanazji.

Udaje nam się dodzwonić do kliniki, odwołać wyrok, a Pana nakłonić do zrzeczenia się kota.

Kocurek nie doznał na szczęście żadnych obrażeń wewnętrznych. Głowa i kręgosłup również nie ucierpiały. Połamane są jednak dwie przednie łapki. Operacja tego typu złamań nie jest prosta. Kocurek jednak jest młody, ma duże szansę, by wyjść na prostą. 


Będziemy o niego walczyć ze wszystkich sił. Potrzebujemy jednak Waszego wsparcia, bo będzie to długa i kosztowna walka. Prosimy, pomóżcie!  

Pomogli

Ładuję...

Organizator
6 aktualnych zbiórek
153 zakończone zbiórki
Wsparło 188 osób
2 403 zł (120,15%)