Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
kociaki umarły, okazało się, że mają panleukopenię, zebrana kwota nie pokryła nawet kosztów szpitaliku :-(
NIESTETY KOTKI UMARŁY :-( , Zebrana kwota pójdzie na koszty weterynaryjnego szpitaliku i utylizacji zwłok :-(
Co mamy powiedzieć maluszkom, którym się nie udało? Że jutro będzie lepiej?
Dachówki. Póki co najbardziej tragiczna interwencja w tym roku. Kruche jak szkło, delikatnie trzymające się małymi łapkami życia, którego zostało tak niewiele... Z czterech kotków straciliśmy dwa, jeden umarł w drodze do weterynarza, drugi już w weterynaryjnej klinice, mimo troskliwej, najtroskliwszej opieki.
Została nam czarna dachówka i tricolorka, złapana jako pierwsza, obie w weterynaryjnym szpitaliku, bo nie liczą się koszty, liczy się życia.
Tak naprawdę nie mamy miejsc i środków na przyjmowanie nowych kotków. Dachówki miały do nas trafić najszybciej za dwa tygodnie od zgłoszenia. Nie sądziłam, że mamy tak mało czasu, póki Pani Sylwia prosząca o pomoc, nie zaczęła coś pisać o zaropiałych kocich oczkach. Wtedy wiedziałam, że nie mamy na co czekać. Na Boże Ciało planowane jest odłowienie kociej mamusi. Nie wiemy, w jakim ona jest stanie.
Koszty opieki nad maluszkami będą ogromne jak na naszą fundację, dlatego prosimy Was o pomoc. Prosimy, pomóżcie nam pomagać zwierzakom!
Ładuję...