Dingo - skazany na tułaczkę

Zbiórka zakończona
Wsparło 51 osób
1 125 zł (80,35%)

Rozpoczęcie: 13 Lutego 2022

Zakończenie: 8 Listopada 2022

Godzina: 10:16

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Gdy pęka serce...

Sześć wspólnych lat, sześć lat to prawie polowa mojego życia, tyle byliśmy razem. Od szczeniaka zawsze razem - oddałem Ci wszystko, oddałem całe swoje istnienie, całą miłość, wierność, nie zostawiłem w żadnej sytuacji, zawsze przy Tobie, bezapelacyjnie i bezwarunkowo - myślałem, że tak się robi, jak się kogoś kocha...

Dbałeś o mnie, leczyłeś, uratowałeś mi życie po wypadku - byłem Twoim psem, nazywałeś mnie przyjacielem. Niestety, los płata nam figle - w jednym dniu okazało się, że już nie mogę być Twoim psem, że nie możesz się mną dłużej zajmować... Wiem, serce Ci pękło, A ja? Ja nie wiem, co się stało, nie rozumiem, płaczę cichutko i wiem, że moje serce zostało z Tobą...

Przez sześć lat byłeś moim WSZYSTKIM, moim światem, moim kosmosem, moim życiem - myślałem, że tak właśnie jest, jak się kogoś kocha... To przejmujący i wzruszający do łez list Dingo do byłej Pani, Pani, która pomimo ogromnej miłości do niego, musiała go oddać. Zmusiła ją do tego sytuacja życiowa, nie miała innego wyjścia.

Stowarzyszenie "Pokochaj Burka" wspiera Dingo, zabezpieczyło go w hoteliku dla zwierząt. Była właścicielka partycypuje w kosztach, ale mimo wszystko potrzebujemy pomocy. Piesek został adoptowany i wydany ze schroniska bez kastracji, której koszt wynosi 500 zł. Przed adopcją musi zostać zachipowany (kolejne 70 zł). Stowarzyszenie płaci za jego utrzymanie 240 zł. miesięcznie. Cudem będzie zabezpieczenie finansowe pobytu Dinga na kolejne 3 miesiące.

Dingo został też postrzelony śrutem podczas spacerowania po lesie, od dłuższego czasu rana się nie goiła, bo okazało się, że weterynarz nie wyjął wielkiego sączka po zabiegu. Koszty wzrosły z 500 do 823 zł. Za chwilę będzie kolejne 100 zł za szczepienie. Potrzebujemy jeszcze 1400 zł. Do tej pory uzbieraliśmy 225 zł. Sprawa Dinga spadła na nas niespodziewanie, ale nie mogliśmy go pozostawić bez pomocy. Zabraliśmy go pod swoje skrzydła w połowie grudnia 2021. Gdzie miałby się znaleźć? W lesie? Błąkać po okolicy? Nikt nie chciał się nim zająć ani adoptować go. Dingo czeka na adopcję na odpowiedzialnego człowieka, takiego już na zawsze!

Jesteśmy młodym, trzyletnim stowarzyszeniem. Nie posiadamy sponsorów ani wielkich wpływów z darowizn. Walczymy o każdą złotówkę i każde życie, które potrzebuje pomocy i trafia w nasze ręce. 

Kontakt w sprawie adopcji (obowiązuje umowa adopcyjna):  669 416 361 / 603 136 606.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
10 zakończonych zbiórek
Wsparło 51 osób
1 125 zł (80,35%)