Śmierć nie boli, tak mówią. Ale to, co jest przed nią jest straszne. Ból, cierpienie, samotność... Kocie dziecko umierało samotnie w rowie. Dlaczego?
Grudzień nie jest dla nas łaskawy, nie dajemy rady. Dlatego prosimy o pomoc- o cud dla kociego dziecka. To chodząca kula ropy, robaków i bólu... Ogromnie prosimy o pomoc dla małej koteczki w dramatycznym stanie.
Ona czekała już tylko na śmierć, ratunek nadszedł w ostatniej chwili.
Koteczka jest maleńka, wielkości 3 miesięcznego kociaka. Tymczasem ma już stałe zęby, szacujemy, że ma około 8 miesięcy. Jest dramatycznie niedożywiona, ma zaawansowany koci katar, zapalenie płuc, z pyszczka leje się mieszanina ropy i śliny.
Kotka dostała już niezbędne leki, antybiotyk, leki wzmacniające odporność, kroplówki, środki na pasożyty, sporimune na dziąsła.
Nie je samodzielnie- karmimy ze strzykawki.
Musimy pilnie wykonać badania krwi, żeby sprawdzić jak funkcjonują wątroba i nerki. Nie wiadomo jak takie znaczne niedożywienie wpłynęło na jej narządy wewnętrzne. Musimy też sprawdzić ją pod kątem lambliozy oraz chorób zakaźnych (FIV/FelV).
Będziemy walczyć z całych sił. Już walczymy. Błagamy- pomóżcie nam ratować kocie dziecko!