Elizę zabraliśmy ze schroniska, aby zaopiekować się nią do czasu, aż znajdzie nowy dom. Niestety pojawił się problem z chodzeniem, a diagnostyka wykazała zwyrodnienia stawów oraz spondylozę, niestety, po takiej diagnozie szanse na znalezienie domu spadły do 0, a sunia zamieszkała w domu tymczasowym jako pełnoprawny członek rodziny.
Elizka nie chodzi już od kilku miesięcy, jednak mimo tego jest pogodnym, pełnym życia psem. Ma wózek i szelki, w których spaceruje, w ciepłe dni leży na kocyku przed domem, a w zimne śpi na kołderce w domu.
Niestety, oprócz tego, że Elizka ma sparaliżowane tylne łapki, to pojawił się problem z oddawaniem moczu - sunia musi być odsikiwana, ale mimo tego mocz oddaje bezwiednie. Dlatego musimy zachować higienę miejsca, w którym leży, najlepiej do tego sprawdzają się podkłady 90x60 np. seni, bo są dobrze chłonne.
Sunia jeżeli nie spaceruje to leży, najczęściej lubi układać się na jednym boku, dlatego pojawiła się odleżyna, z którą intensywnie walczymy, a do tego potrzebne są aquagele, które schodzą błyskawicznie - codziennie minimum jeden.
Nie wiemy ile zostało Elizce życia, kiedy zgaśnie światełko w jej oczach, kiedy będziemy musieli podjąć tę najgorszą decyzję, jednak dopóki ona chce żyć nie mamy serca jej tego odbierać. Pozostaje nam walczyć o jej komfort życia, takiego jakie ma i żeby w zasięgu jej łap i mordki zawsze była piłeczka.
Eliza ma tylko nas. Staramy się zapewnić jej najlepszą opiekę, ale koszty nas przerastają. Jeśli uda nam się jej pomóc, to tylko dzięki Wam. Prosimy o wsparcie - nie tylko finansowe. Przyda nam się również dużo pozytywnej energii. Trzymajcie za nas kciuki!