Malutka wieś nad Zalewem Sulejowskim, stodoła przy domu pewnej staruszki i stadko mnożących się, bezdomnych, chorujących kotów. Starsza pani próbuje otoczyć opieką zwierzęta, dokarmia je, stara się im pomagać, jak tylko może. Jest to jednak pani w podeszłym już wieku, nie na wszystko ma siły i nie stać jej na sterylizacje i leczenie kociaków w lecznicy. Wnuczka próbuje kotom znaleźć domy, przynajmniej tym oswojonym – a dla reszty szuka choćby pomocy przy leczeniu i kastracjach.
Kotów w tej chwili jest 13 (choć liczba ciągle wzrasta, bo są też inne, „dochodzące”), w różnym wieku i różnej płci, niektóre z nich to podrzutki, pozostawione na działkach po wakacjach lub wrzucone do ogródka, inne są z miotu niewysterylizowanych kotek. Zwierzęta są dokarmiane w miarę możliwości (choć te możliwości powoli się kończą – główna karmicielka to właśnie ta starsza pani, która ma problemy z poruszaniem). W weekendy przyjeżdżają inne osoby, które im dają jeść. Sama karma to duży wydatek. Koty żyją w stodole, jest tam zimno, często są przeziębione, prawdziwą zmorą jest koci katar. Potrzebują leczenia, odrobaczania, szczepień…
Oprócz wyżej wspomnianych potrzeb, najważniejsze teraz, w okresie wiosennym są kastracje – zarówno kotek dorosłych, jak i młodych, które lada moment będą zdolne do rozmnażania. Kolejny krok to znalezienie domów lub domów tymczasowych, przynajmniej dla części z nich. Kotki mogą nie przetrwać kolejnego roku (dużo kotów ginie pod kołami samochodów, zagryzione przez psy, albo z rąk złych ludzi – okolica nie jest przyjazna, a w czasie wakacji na drogach pełno pędzących autami turystów i puszczanych luzem psów…).
Wnuczka starszej pani zwróciła się o pomoc do naszej Fundacji. Wiemy jednak, że koszty całej akcji będą ogromne i wsparcie finansowe darczyńców odegra istotną rolę w przedsięwzięciu. Prosimy więc o datki, abyśmy mogli wyleczyć i wykastrować kotki, a tym półdzikim, które wrócą na miejsce – zapewnić jedzenie i zorganizować ciepłe schronienia w postaci bud.
Zebrane fundusze przeznaczymy na: leczenie, odrobaczenie i szczepienia, kastracje wszystkich kotek i kocurów, pobyt kotów w szpitaliku kliniki weterynaryjnej po zabiegach lub podczas leczenia, zakup zapasów jedzenia dla kotów oraz kupno ocieplanych bud.