Psie życie na wsi bywa bardzo trudne, a często nawet okrutne. Tym razem otrzymaliśmy telefon z błaganiem o ratunek dla kulejącego psiaka, błąkającego się przy posesjach. Po dotarciu na miejsce, okazało się, że piesek słaniał się na łapkach i nie miał siły dalej iść.
Dzięki pomocy pewnej kobiety udało się go szybko zabezpieczyć i przewieść do lecznicy weterynaryjnej. Niestety, łapka psiaka jest mocno poturbowana. Nie wiadomo jednoznacznie, co mogło się stać zwierzęciu, jednak teraz będziemy walczyć o wyleczenie łapki i pełną sprawność. Potrzebujemy wsparcia finansowego na leczenie i zabiegi. Jeśli teraz zawiedziemy, to łapka Dinga będzie musiała być amputowana...
Psiak bardzo cierpiał z bólu, rana wymagała natychmiastowego oczyszczenia, gdyż była mocno zabrudzona. Dodatnia temperatura i dni wałęsania się też znacznie pogorszyły psiaka.
Teraz konieczne są badania, prześwietlenia, antybiotyki. Pani która, znalazła Dinga, rozważa adopcję psiaka po wyleczeniu, więc chociaż na nowy dom jest nadzieja. Najważniejsze jest zdrowie i życie psiaka!