Potrzebujemy pilnej pomocy dla Grandy, która właśnie teraz walczy o życie. Suczka została odebrana kilka dni temu z posesji w Raszynie. Miała olbrzymi guz, który niemalże haczył o ziemię.
Guz pękł. Od kilku dni walczymy, by przeżyła. Jedna operacja się udała, ale dziś rano pojawiły się komplikacje. Właśnie teraz w ciężkim stanie trafiła ponownie na stół operacyjny. Sprowadzana jest krew i ponownie walczymy o jej życie.
Suczka Granda wymagała natychmiastowej operacji ratowania życia - usunięcia nowotworu, z którego już ciekła ropa. Operacja była bardzo ciężka i ryzykowna. Nie było jednak wyjścia - priorytetem było ratowanie życia.
Dziś pojawiły się komplikacje, sunia zaczęła słabnąć. Granda właśnie jest w przychodni, trwa walka o jej życie. Wymaga przetoczenia krwi. Nie wiemy, co jeszcze przed nami. Bardzo potrzebujemy Waszej pomocy.
Kilka dni temu otrzymaliśmy zgłoszenie z apelem o pomoc dla psa z ogromnym guzem. Była to suczka owczarka niemieckiego, która wymagała natychmiastowej pomocy. Miała olbrzymi guz, który niemalże haczył o ziemię, z pękniętego nowotworu sączyła się ropa. Jedyną radością było to, że zdjęcie rtg nie wykazało przerzutów do płuc. Sunia miała więc szansę na szczęśliwe życie.
Potrzebna była natychmiastowa interwencja weterynarzy. Nowotwór był ogromny, ciężko było go odseparować od innych narządów. Nie wiedzieliśmy, czy uda nam się jej pomóc. Suczka została poddana operacji. Operacja trwała długo. Była ciężka i skomplikowana. Coś czuwało nad Grandą i na szczęście operacja się powiodła.
Kolejne dni po operacji upłynęły pod stałą, szpitalną opieką. Suczka nabierała sił, ale stan był ciężki. Dziś, niestety, przyszło pogorszenie. Pojawiły się komplikacje, sunia zaczęła słabnąć. Na sygnale ruszyliśmy karetką do lekarza. Właśnie teraz trwa walka o jej życie. Doszło do krwotoku i silnego ubytku krwi, dlatego wymaga jej przetoczenia. Sprowadzono ją z banku krwi.
Jednocześnie boimy się, czy damy radę finansowo jej pomóc. Do tej pory koszty jej opieki weterynaryjnej wyniosły 3000 zł. Do tego dojdzie sprowadzona krew oraz dalsza szpitalna opieka (kwota co najmniej 2000 zł). Łącznie na dziś jest to kwota ok. 5 tys. zł.
Prosimy o wsparcie finansowe na leczenie Grandy. Właściciel nie jest w stanie pokryć tych kosztów. Sam jest bardzo chory i wymaga opieki.