Piri właśnie trafiła do naszej fundacji. Miałam Panią, która walczyła o moje zdrowie, ale po długiej walce podjęła bardzo trudną i bolesną dla niej decyzję, żeby oddać mnie do Fundacji, która będzie w stanie mi pomóc. Są różne podejrzenia, dlaczego jej skóra wygląda właśnie w taki sposób. Najprawdopodobniej ma Malesezję. Teraz czeka ją leczenie w psim szpitalu, gdzie będzie poddana szczegółowej diagnostyce, będzie miała specjalne kąpiele i specjalistyczną opiekę medyczną. Bardzo mocno liczymy na Wasze wsparcie, bo leczenie będzie kosztowne. Z góry dziękujemy za Waszą pomoc!