Pomocy!!! Malutka sunia w schronisku ma nużycę i grzybicę
Mamy nadzieję że jej malutkie ciałko to przetrwa...
Żaden hotelik jej nie przyjmie, jedyne wyjście to szpital na który nas nie stać ...Nie dźwignę tego...
Proszę pomóżcie mi uratować życie dwumiesięcznej sunieczki która nie ma nawet imienia.
W szpitalu czeka ją długie - nawet kilkunastotygodniowe leczenie, kąpiele siarkowe, antybiotyki, oby maleńtwo się nie poddało!
Malutka, kochana, wtulająca się w człowieka.
Schronisko to ostatnie miejsce gdzie taki Maluszek powinien przebywać.
Noce są już bardzo zimne a ona bez mamusi, nie ma się w kogo wtulić ona ma całe życie przed sobą Proszę, pomóżcie ją ocalić...
Każdy grosik się liczy, przecież nie możemy jej zostawić w schronisku w takim stanie.
Tel. 600 053 933
W przypadku znalezienia przez psa domu, pieniądze przekazane będą na potrzeby innych bezdomnych psów znajdujących się pod opieką fundacji.