Basię przyniosły dzieci. Mała, skulona kulka wypadła z gniazda. Tadek zderzył się ze szklanymi drzwiami.
Mamy nadzieję, że niedługo będziemy mogły wypuścić je na wolność. Ale zanim to nastąpi prosimy o grosz na ich utrzymanie i weterynarza. Ptaki są pod stałą kontrolą weterynaryjną. Żeby zredukować stres związany z transportem, to pan doktor przyjeżdża do nas. Nawet jeśli wszystko jest w porządku, koszt dojazdu musimy pokryć. Poza tym staramy się dogadzać młodziakom kulinarnie ?. Jerzyki to pogromcy komarów. Staniemy na głowie, żeby Tadek wydobrzał!
Pomóżcie nam proszę w utrzymaniu naszych skrzydlatych przyjaciół.
Dziękujemy!