Pomóżmy maleńkiej Sunnie przeżyć! Ona tak liczy na Waszą pomoc! Kicię nazwaliśmy Sunnie. Biedny 4-miesięczny maluszek trafił do nas w naprawdę opłakanaym stanie, sami możecie to zobaczyć na załączonym zdjęciu...
Maleńka miała naprawdę dużo szczęścia, bo została znaleziona przez kobietę o dobrym serduchu, która szła do pracy i nie przeszła obojętnie obok czworonogiego nieszczęścia. Wybawczyni znalazła wolontariuszy i zaniosła do nich zwierzaka. Następnie kicia została przewieziona do lecznicy.
Sunnie ma zaropiałą dziurę w główce, całe mnóstwo ropiejących ran, oka praktycznie nie widać, nie ma go, można powiedzieć... Koteczka jest odwodniona, wygłodzona i ma anemię! To cud, że w takim stanie udało jej się w ogóle przeżyć. Kto wie, może ma swojego miauczącego Anioła Stróża...! Ciężko sobie wyobrazić, przez co musiał przejść ten maluszek.
Stan Sunnie musimy najpierw ustabilizować. Malutka jest tak słaba, że w tej chwili operacja nie jest możliwa. Niestety, oczka nie da się już uratować – proces zapalny rozwinął się na tyle, że lekarze nie są w stanie nic zrobić. Leczenie będzie długotrwałe i kosztowne, niestety...
Kochani, to 4-miesięczne kociątko zasługuje na szansę i na długie życie w ciepłym domku, pełnym miłości i troski. Aby stało się to możliwe, musimy zebrać pieniążki na leczenie tego czworonoga. Pomożecie?
Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z prośbą o pomoc w uratowaniu małego kotka.