Nocna interwencja. Szok, niedowierzanie, łzy i on. Na łańcuchu, skatowany, cały we krwi. Nie może nawet podnieść głowy i na nas spojrzeć, gdyż z miejsca, w którym powinny znajdować się uśmiechnięte oczy, kapie tylko krew...
Psiak ma też rozciętą głowę oraz wielkiego krwiaka. Podejrzewamy też pęknięcie czaszki i uszkodzenia innych narządów. Takich ran nie spowodowała ręka, podejrzewamy, że mógł być to ciężki przedmiot...
Psiak został przewieziony do kliniki weterynaryjnej. Na miejscu zdarzenia była obecna policja, która zabezpieczyła materiał dowodowy.
Prosimy Państwa o wsparcie, walczymy o jego życie!
Ten psiak jest również symbolem kolejnego, wielkiego cierpienia zwierząt. Pomóżcie nam dalej walczyć o ich los!