Żaba to brat Żolka, był jeszcze Żelek, ale on na szczęście swoje już znalazł domek. Żaba i Żolek nadal czekają. Dzieciaki są u nas od lipca, kawał już czasu. Najpierw chorowały, jelitka i rozwolnienie, potem kwarantanna w oczekiwaniu na szczepienia. Jakoś udawało nam się uzbierać środki i nie prosiłam tutaj o karmę i żwirek dla nich, ale już nie mamy skąd brać, jesteśmy na granicy utrzymania kociarni. Covid i nas dopadł, mamy tragiczną sytuację finansową, a koty są, potrzebują pomocy. Bez Was Żaba nie będzie miał w skarbonce na jedzonko, dlatego bardzo proszę o pomoc.
Dziękujemy za każdy najmniejszy i największy datek dla niego. Bez Was my nie mamy jak pomagać, a Żaba rozgląda się za domem, bo przecież to dom jest najlepszym miejscem dla kota, my jesteśmy tylko miejscem ratunkowym.