Wnyki odcięły mu łapę. Myśliwy przez wiele tygodni patrzył na jego cierpienie. Jest jeszcze ponad 20 psów! Pomóżcie nam zabrać psy myśliwemu! Zanim zginą na polowaniach. Prosimy o pomoc w zebraniu funduszy na protezę!
Mały jamniczek, waży zaledwie 4,5 kilograma. Kiedy go zobaczyliśmy, leżał bezwładnie odwodniony pod samochodem, próbując schować się przed gorącem.
Kiedy udało nam się go wyciągnąć nie podnosił się. Pozostawał w bezruchu, jakby czekał na śmierć. Nasza inspektorka podniosła go na ręce i zobaczyła kości wystające z jego łapy.
Natychmiast został zawieziony do lekarza weterynarii. Pierwszy raz baliśmy się, że pies nie przeżyje podróży. Nie wyobrażalny ból znosił przez wiele tygodni. Chyba każdy by się poddał.
Po oczyszczeniu rany, widać stan faktyczny. Łapa wisi na kawałku skóry. Po badaniach z łapy wypada kawałek kości. Weterynarz nie daje nadziei. Potrzebna jest natychmiastowa amputacja. Kończyna pokryta jest martwą tkanką.
Nie możemy operować. Hematokryt jest bardzo niski, musimy ściągać krew z Warszawy – z banku krwi.
Jamnik bez łapy z długim kręgosłupem, który bardziej od innych raz jest narażony na dyskopatię i inne choroby mogące powodować niedowład. Jakie ma szanse? Którego prawdopodobnie nikt nie zechce z powodu kalectwa. Jedyna nadzieja w protezie.
Jutro amputacja. Prosimy Was o pomoc dla Szczotka. Koszt protezy szacowany jest na ok. 5000 zł, operacja na 800 zł, na ten moment wydaliśmy już około 500 zł. Miesięczny pobyt w hoteliku to koszt 400 zł, koszt ściągnięcia krwi 500 zł. Nie wiemy, ile wyniesie rehabilitacja, która zwykle sięga dużych kwot. Psiak po amputacji powinien być poddany pasażom, terapii laserowej.
I teraz najgorsze. Musimy odebrać myśliwemu jeszcze 20 psów!
Część psiaków zastaliśmy broczących w kałuży w piwnicy, jeden psiak ma również uszkodzoną łapę, jeden ma guzy przy odbycie i na łapie. Nie wiemy, ile suk jest zaciążonych. Psy są wycofane, ciężko je złapać. Jeździmy już drugi dzień i przeprowadzamy akcje odławiania zwierząt.
Obdzwoniliśmy hoteliki w trzech województwach – sezon wakacyjny – brak miejsc.
Wszystkie psy wymagają pomocy. Zabraliśmy już trzy w najgorszym stanie. Jeden psiak zakołtuniony, z guzami/mięśniakami. Trzeci psiak to suka w zaawansowanej ciąży.
Pilnie musimy zabrać matkę i cztery szczenięta. Psy są wystraszone, brudne. Większość psów jest w typie jagdteriera.
Jutro zabieramy kolejne dwa psy.
Odebranie 23 psów w tym momencie wiąże się dla nas z zamknięciem inspektoratu.
Umieszczenie takiej ilości psów w hotelach to koszt 9 200 zł miesięcznie. Potrzebujemy zabezpieczenia przynajmniej na trzy miesiące, co wyniesie nas 27 600 zł. Koszt szczepień wyniesie ok. 1500 zł, koszt sterylizacji/kastracji wyniesie ok. 7000 zł. Dochodzi do tego odrobaczanie, odpchlenie leczenie.
Błagamy Was o pomoc. Nie zostawimy tych psów. Są już nasze. Udało nam się uzyskać na nie zrzeczenie.
Prosimy o domy! O wsparcie finansowe. Jesteśmy przerażeni obecną sytuacją.