800 zł – tyle kosztuje tona węgla, którą ostatnio zakupiliśmy dzięki naszym kochanym darczyńcom i ich darowiznom... Niestety, to nie wystarczy do końca sezonu grzewczego, szczególnie podczas mroźnej aury. Węgiel i drewno to jedyne surowce, dzięki którym możemy palić w piecu, który ogrzewa pomieszczenia naszej stacjonarnej kociarni, w której przebywa około 50 kotów. Liczba jest zmienna, ponieważ codziennie mamy nowe zgłoszenia o potrzebujących zwierzętach, które bez naszej pomocy nie miałyby szans na przetrwanie takich temperatur. Musimy zebrać pieniądze na pokryie kosztów zakupu opału.
W miarę możliwości, umieszczamy koty w domach tymczasowych, aby mogły się socjalizować i by doszły do zdrowia po zabiegach. Na naszej posesji przebywają obecnie jeszcze 4 psiaki, które ze względu na krótką sierść śpią w domu. Wkrótce dołączą do nich 2 kolejne.
Kochani, bardzo Was prosimy o pomoc w opłaceniu kosztów ogrzania schronienia dla naszych podopiecznych! Jesteśmy Wam niewymownie wdzięczni, bo Wasza pomoc to połowa naszego sukcesu w walce z bezdomnością i cierpieniem zwierząt, które nie są niczemu winne...