Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Państwa wsparciu Dina otrzymała nowe legowisko, zapas karmy. Zdążyła zaprzyjaźnić się z jednym z naszych kotów, ze Śnieżkiem. Wiele osób było zainteresowanych adopcją Diny. I wybraliśmy najlepszy dom dla niej. Dina mieszka ze swoim stadem w Krakowie. Do stada należą też dwa inne psy.
Mieszka w wielkim domu z ogrodem i ma wszystko na co zasługuje. Jest rozpieszczana i bardzo kochana. Serdecznie dziękujemy za pomoc, jaką otrzymała Dina.
Historia Diny poruszyła nasze serca. Jedna z fundacji, zwróciła się do nas z prośbą o opiekę nad starszą suczką. Kilka miesięcy temu, została ona odebrana interwencyjnie. Poprzednia właścicielka, nie zauważyła przez długi czas, cierpienia swojego psa. Dina miała ogromnego guza, który wisiał do ziemi. Zapytana, dlaczego pies nie był u weterynarza, odpowiedziała, że przecież pies szczeka i je, a to oznacza, że jest zdrowy.
Zaniedbana, chora trafiła pod opiekę fundacji. Tam została wyleczona, wysterylizowana. Szukano dla niej domu. Jednak jakie szanse na adopcje, ma stary pies, gdy schroniska pełne są młodych, pięknych i zdrowych czworonogów?
Dinka nie miała szans, w starciu z młodością, urodą. My widzimy w niej piękno, dla nas jest śliczna. Jak każda żywa istota zasługuje na miłość, troskę i opiekę. W warunkach schroniskowych cierpiała, brakowało jej domu. Była coraz smutniejsza, popadała w depresję.
Luksusów i złotych misek, zapewnić jej nie możemy, ale mamy nadzieję, że pomogą nam Państwo w utrzymaniu Diny. U nas jest ciężko, liczymy każdą złotówkę, brakuje na wszystko, ale jak odmówić starszej psinie dachu nad głową, jak odmówić porcji pieszczot, strawy i godnej starości? Często odmawiamy, bardzo często, nie jesteśmy w stanie spełnić wszystkich próśb o azyl. Dostajemy ich, bardzo dużo. Stare, mądre oczy Dinki, złamały nasze postanowienie. Nie mogliśmy jej zostawić.
Ładuję...