Malinka - ofiara bezduszności i obojętności

Malinka spała zwinięta w kłębuszek na wycieraczce na parterze jednego z bloków w Radomsku. Nie wiadomo,czy weszła do klatki, by się zagrzać, czy została podrzucona pod drzwi.

Gdy tylko przeniesiono ją do ciepłego pomieszczenia, zwinęła się w kłębuszek pod kaloryferem i od razu zasnęła. Wychudzona, zabiedzona, zapchlona, zarobaczona, ze świerzebem, kocim katarem, wyłysieniami na pyszczku i łapkach, brudna, śmierdząca i oblepiona substancją przypominającą smar. Doprowadzenie jej do stanu, żeby mogła zostać adoptowana, zajmie jakieś 2 miesiące.

Nasze stowarzyszenie pomaga zwierzętom tylko poprzez dobrowolne datki, dlatego teraz też Was prosimy o pomoc, byśmy mogli pomóc Malince. Weterynarz określił jej wiek na 4 miesiące. Pod warstwą brudu i smaru ukazuje się długa sierść i miedziany kolor ogona. Jak długo musiała zaznawać obojętności i ludzkiej bezduszności - tego nigdy się nie dowiemy. Wiemy natomiast, że niejedna osoba widziała to maleństwo, bo jej obecny stan nie jest wynikiem kilku dni.

Koteczka szuka kochającego,odpowiedzialnego i mądrego domku.Jeśli możesz jej taki podarować,prosimy o kontakt 695 752 709.

Koteczka przebywa obecnie w Radomsku.

Bardzo dziękujemy w imieniu zwierząt za Waszą hojność :)