Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Max bez ucha nadal przebywa w hoteliku dla psów. Ze względu na pojawiający się ropny wyciek z ucha konieczne było wykonanie tomografii komputerowej głowy, które wykazało, że do błony bębenkowej przylega masa tkankowa (gr. 1cm, wys. 7mm) ulegająca silnemu wzmocnieniu pokontrastowemu i zawierająca pojedyncze zwapnienia (rozrost zapalny). Jednak po konsultacjach lekarze zasugerowali wstrzymanie się z jakąkolwiek ingerencją, bo:
- zmiana jest bardzo mała i trudno ją będzie znaleźć, trudno będzie przebić się przez te wszystkie warstwy, blizny;
- zmiana jest usytuowana przy bębenku i jej ew. usunięcie może spowodować uszkodzenie bębenka;
- zabieg w tych rejonach ogólnie jest podszyty bardzo dużym ryzykiem, że może coś pójść nie tak lub po zabiegu będą jakieś komplikacje.
Niestety u Maxa pojawiły się też problemy dermatologiczne (świąd, łojotok, łuszcząca się skóra, wygryzanie sierści, strupki, łysawe miejsca), zmiana zapalna na tylnej łapie, zmiana zapalna na wardze.
Max przez cały czas bierze preparaty wspierającego psie stawy, leki wspomagające pracę wątroby, okresowo steryd na problemy skórne. Ze względu na problemy dermatologiczne wymaga stosowania szamponów przeciwbakteryjnych i przeciwgrzybiczych.
Wymaga też podawania specjalistycznej karmy dla psów z problemami dermatologicznymi.
8-letni Max to uroczy owczarek niemiecki, który mimo swojego wieku wciąż emanuje szczenięcą radością. Max zna komendy, potrafi bawić się zabawkami, chodzić na smyczy, uwielbia kontakt z człowiekiem. Niestety, mimo wspaniałego usposobienia, pies został porzucony i trafił do schroniska.
Max, nazywany przez swoich obecnych opiekunów „słodkim przytulakiem”, w schroniskowym boksie spędził 4 lata. Wydawałoby się, że ten piękny rasowy pies bez problemu znajdzie nowy dom i właściciela, któremu będzie mógł zaufać i oddać swoje psie serduszko. Wystarczy poczekać, nie tracić nadziei i wierzyć, że szczęście jest blisko. Niestety, każdy kolejny dzień spędzony w schroniskowym boksie stawał się dla Maxa coraz dłuższy.
Za sprawą swojego łagodnego charakteru, Max szybko stał się łatwą ofiarą innych psów. Nie potrafił się bronić, a przy atakach innych psów stawał bezradnie przyparty do muru. Każdy dzień był teraz walką o przetrwanie. Pojawiła się jednak nadzieja na zmianę tej tragicznej sytuacji. Max został zauważony przez ludzi o dobrym sercu, którzy postanowili mu pomóc. Rozpoczęła się organizacja transportu i środków na umieszczenie psa w hoteliku. Każdy miałby nadzieję, że tutaj kończy się tragiczna historia Maxa i rozpoczyna on nowy etap swojego życia, jednak podczas organizacji pomocy dla Maxa, w schronisku miała miejsce kolejna walka. Pies został ranny w ucho, w którym, jak się później okazało, miał od dawna stan zapalny. Konieczna była amputacja małżowiny usznej i całego przewodu słuchowego. Pies bardzo cierpiał i prawie cały miesiąc spędził w schroniskowej izolatce z etykietką psa agresywnego.
20 marca Max opuścił schronisko i udał się w drogę do szczęścia. Aby jednak jego marzenie się spełniło, Max potrzebuje wsparcia. Bez niego dalsze leczenie i utrzymanie psa w hoteliku jest niemożliwe. Obecnie Max zmaga się z zapaleniem ropnym, występującym nie tylko w miejscu amputacji, ale również w drugim uchu, dzięki któremu pies jeszcze słyszy.
Wierzymy, że wspólnymi siłami uda nam się odmienić los tego dzielnego psa, który w swoim życiu przeszedł tak wiele. Mamy nadzieję, że nikt, kto jest w stanie pomóc, nie pozostanie obojętny... To kochany pies, który zasługuje na godne życie.
Ładuję...